Rozmowa Piaseckiego

Robert Biedroń

Europarlament we wtorek zajmie się sprawą sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Będzie debata połączona z rezolucją - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł Lewicy Robert Biedroń. Przekazał, że "w roboczej wersji rezolucji jest zapisane po pierwsze, że mamy do czynienia z prowokacją Łukaszenki na granicy z Litwą, Łotwą i Polską". - Po drugie, trzeba chronić granicy Unii Europejskiej. Ale po trzecie, rząd Polski w odróżnieniu od rządów Litwy i Łotwy stosuje politykę, która ukrywa pewne informacje przed mediami, przed organizacjami pozarządowymi, przed Frontexem - poinformował europoseł. Biedroń podkreślił, że "będzie to mocna rezolucja, ale potrzebna, bo polski rząd ma problem ze zrozumieniem tego, jakie jest stanowisko Unii Europejskiej w tej sprawie". Gość Konrada Piaseckiego mówił też o sytuacji migrantów. - Rządzą nami handlarze strachem. Rząd PiS wywindował to do mistrzostwa. Ubolewam nad tym, bo tę sprawę można było rozwiązać po ludzku, zgodnie z prawem, kierując się sercem i rozumem - mówił. Dodał, że sam "wierzy w społeczeństwo, w którym pomaga się tym, którzy uciekają przed przemocą, którzy szukają schronienia".

 

W ostatnim tygodniu grupa migrantów - w tym kobiety i ośmioro dzieci - która przebywała w pobliżu budynku Straży Granicznej w Michałowie, została wypchnięta na granice z Białorusią. Potwierdziła to rzeczniczka Straży Granicznej. Tymczasem stan wyjątkowy przy granicy został przedłużony o kolejne 60 dni. Odbyła się w tej sprawie burzliwa debata w Sejmie.