Były prezes Orlenu Daniel Obajtek wykupił tereny wokół planowanej inwestycji hotelowo-apartamentowej na Mazurach. - Prezes spółki deweloperskiej, która stoi za tą inwestycją jest bliskim przyjacielem Obajtka i jest udowodnione, że był w biurze Obajtka ponad sto razy w czasie, kiedy ta inwestycja była dogadywana. Równolegle wiemy, że ten deweloper sprzedał Obajtkowi apartament z dużą zniżką, a Obajtek dofinansował drużynę piłkarską w Krośnie, której ten deweloper jest sponsorem tytularnym - mówił Michał Fuja, autor reportażu "Mazurski Dubaj Daniela Obajtka". Dodał, że "Obajtek, pytany o rzeczoną inwestycję, mówi, że nie ma z nią nic wspólnego". - W reportażu sprawdzam, czy to jest prawda. Zarówno Obajtek, jak i prezes spółki deweloperskiej kupili ziemie na Półwyspie Pierkunowskim i te ziemie ze sobą graniczą. Część tych działek była sprzedawana łącznie, w czasie jednej transakcji - wyjaśnił Fuja. Podkreślił, że "Obajtek zyska na tej inwestycji, bo jeśli ona powstanie, to jego działki staną się cenniejsze". - Mieszkańcy tych terenów obawiają się, że te inwestycje będą nie do zatrzymania, że to będzie betonowanie i zabudowywanie wszystkiego dookoła, a jest to przepiękne miejsce. Wskazują na to, ile tam jest chronionych gatunków roślin - zaznaczył Fuja. Stwierdził też, że "być może, jeżeli zmieni się władza, ta inwestycja mocno przyśpieszy".