Rosja

Rosja

Putin z Łukaszenką na ławce o nowych rakietach. Rosja raz ich już użyła

Pierwsza partia rakiet balistycznych Oriesznik (Leszczyna) z masowej produkcji "została już dostarczona" rosyjskiej armii - przekazał w piątek Władimir Putin w trakcie spotkania z białoruskim dyktatorem Alaksandrem Łukaszenką na wyspie Wałaam. Rosjanie użyli tego rodzaju rakiet po raz pierwszy w 2024 roku, gdy spadły one na Dniepr w Ukrainie. Broń ma zasięg kilku tysięcy kilometrów. Według zapowiedzi przywódców systemy rakietowe zostaną rozmieszczone na terenie Białorusi. 

Dmitrij Anatoljewicz Miedwiediew. "Jastrząb", "marionetka" i radykał do straszenia Zachodu

Dmitrij Miedwiediew nie stroni od ostrej, antyzachodniej retoryki. Były prezydent Rosji dziś jest wiceszefem Rady Bezpieczeństwa i określa się go jako kremlowskiego "jastrzębia". Eksperci wskazują jednak, że jest coraz mniej poważnie traktowany przez Zachód, a krytycy wypominają mu nieodpowiedzialne wypowiedzi. Zrobił to także Donald Trump, który w ostatnich dniach spiął się z nim w mediach społecznościowych.

Trump po słowach z Rosji: nakazałem rozmieszczenie dwóch okrętów atomowych

"W odpowiedzi na wysoce prowokacyjne i głupie słowa Dmitrija Miedwiediewa nakazałem rozmieszczenie dwóch atomowych okrętów podwodnych w odpowiednich regionach" - przekazał w mediach społecznościowych Donald Trump. Jak dodał, "słowa są bardzo ważne i mogą często prowadzić do niezamierzonych konsekwencji". To kolejna odsłona spięć między prezydentem USA a wiceszefem Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Sikorski: Rosja rozsadza organizacje, do których należy

- Jeśli ma być pokój, to Putin musi zrezygnować z części swoich celów - powiedział w piątek wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w trakcie spotkania z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą. Skrytykował również obecność Rosji w organizacjach międzynarodowych. W piątek szefowie ukraińskiej i polskiej dyplomacji omówili między innymi kolejny pakiet wsparcia dla Kijowa oraz udział Polski w odbudowie Ukrainy po zakończeniu wojny.

"Zdążyli spędzić czas z mamą, o poranku zginęli"

W Kijowie zakończyła się akcja ratunkowa po czwartkowych rosyjskich atakach. W ich wyniku zginęło 31 osób, a 159 zostało rannych. "Podstępny atak Rosji pokazuje, że konieczna jest dodatkowa presja na Moskwę i nowe sankcje" - ocenił prezydent Wołodymyr Zełenski.

"Komisja w rok nie była w stanie sięgnąć zbyt głęboko". Czego "nie dotknięto"?

- Przyjmuję decyzję o zakończeniu prac komisji do spraw badania rosyjskich i białoruskich wpływów z głębokim rozczarowaniem, zdumieniem, zawodem - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 dziennikarz Grzegorz Rzeczkowski. Zwracał uwagę, że komisja działała "tylko rok" i "nie była w stanie sięgnąć zbyt głęboko". - Nie dotknięto wielu ważnych kwestii. Chociażby tam, gdzie rosyjskie wpływy już zostały zidentyfikowane - mówił.

Rosja ma już tylko kilka dni. Trump "jasno dał do zrozumienia"

Przedstawiciel USA w Radzie Bezpieczeństwa ONZ John Kelley podkreślił, że prezydent Donald Trump "jasno dał do zrozumienia", że do 8 sierpnia ma zostać zawarte porozumienie pokojowe kończące agresję Rosji na Ukrainę. Wezwał też do zaprzestania wspierania rosyjskich działań zbrojnych.

Rosjanie okradają własnych żołnierzy z pieniędzy za walkę w Ukrainie

Rosyjscy żołnierze są okradani przez swoich rodaków z pieniędzy zarobionych za walkę w Ukrainie - informuje BBC. Brytyjska stacja opisuje przypadki, w których wojskowi tracili pieniądze tuż po powrocie do kraju lub jeszcze będąc w jednostkach. Rosjanie nie zważają na obietnice Władimira Putina, by traktować tych żołnierzy jak bohaterów", podsumowuje BBC.