|

"Myśleli, że są jak bogowie". Młodzi wywlekli ich z domów

Protest Gen Z w  Pokharze
Protest Gen Z w Pokharze
Źródło: Rohit Giri
W kraju, w którym wciąż wybiera się żywe boginie, którego ulice pachną ziołami do kremacji ciał i kadzidłami, a rytm życia wyznacza religijny kalendarz, młodzi ludzie w 48 godzin obalili rząd, a później na internetowym komunikatorze wybrali nowego przywódcę. Ta rewolucja pokazuje, że duch tradycji i duch nowoczesności mogą iść ramię w ramię. Pokolenie Z właśnie napisało nowy rozdział historii Nepalu. Artykuł dostępny w subskrypcji

Nie boi się krwi ani ciemności. Jej pomalowane czarnym kohlem oczy, choć tak niewiele widziały, mają w sobie spokój mędrca. 

Jeszcze wczoraj była niespełna trzyletnią dziewczynką, teraz jest boginią. Złoty rydwan z małą Kumari w środku, niesiony przez falę wiwatujących ludzi, zmierza w stronę pałacu znajdującego się na Durbar Square w samym sercu Katmandu.

Jest 30 września, czyli ósmy dzień Dashain - święta zwycięstwa dobra nad złem. 

Na gładkim jak aksamit czole Kumari, nieco poniżej czerwonej tiki, widnieje ajna chakra, czyli trzecie oko - symbol boskiej mądrości i zdolności postrzegania tego, co ukryte dla oczu zwykłych śmiertelników. Czy widzi także przyszłość swego kraju?

Nowa Kumari, żyjąca bogini
Nowa Kumari, żyjąca bogini
Źródło: PAP/EPA/NARENDRA SHRESTHA

Pogarda

Była godzina 7.15, gdy czarny SUV uderzył w drobną sylwetkę z plecakiem, wyrzucając ją w powietrze. 11-letnia Usha Magar Sunuwar wylądowała na poboczu, niedaleko swojej szkoły. Pojazd odjechał z miejsca wypadku, nawet się nie zatrzymując. Był to samochód rządowy, który przewoził lokalnego ministra Rama Bahadura Magara. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. 

Czytaj także: