Jarosław Kaczyński oświadczył na konferencji, że "nie może w tej chwili przyjąć" jako zasady "wiarygodności służb". Argumentował to tym, że "mamy do czynienia z władzą tak działającą, że o jakiejkolwiek wiarygodności nie ma mowy".
Rzecznik rządu Adam Szłapka podał we wtorek "dwa konkretne przykłady" na dezinformację, która jest "szkodliwa z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa". Wskazał na wpisy w mediach społecznościowych polityków PiS Mateusza Morawieckiego i Dariusza Mateckiego.
Pod dworcem PKS w Szczecinie powstała wioska inżynierów - napisał na portalu X poseł Dariusz Matecki, opatrując wpis zdjęciem i hasztagiem "masowa migracja". Policja szczecińska wylegitymowała osoby ze zdjęcia i odpowiedziała posłowi w komentarzu.
Grzegorz Napieralski (KO) zarzucił opozycji hipokryzję i szkalowanie polskiego munduru. Wówczas na mównicę sejmową wszedł Dariusz Matecki (PiS). - Wy jesteście murem, ale za niemieckim mundurem - krzyknął.
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski skierował pytania do stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów. Chodzi o sprawę aplikacji do rzekomej weryfikacji zaświadczeń o prawie do głosowania, do której stosowania zachęcał poseł PiS Dariusz Matecki.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie tak zwanej aplikacji posła Mateckiego - przekazał przed posiedzeniem Rady Ministrów premier Donald Tusk.
Mieli uruchomić strony internetowe zajmujące się przeciwdziałaniem przestępczości. Jednak krótko przed kontrolą wykasowali liczniki odwiedzin na stronach.
Aktor i dwóch posłów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości brało udział w szarpaninie na terenie Sejmu. Agresorem miał być aktor, a poszło o ocenę Zbigniewa Ziobry. Policja przyjęła dwa zawiadomienia w tej sprawie. Zatrzymała także mężczyznę, który miał zaatakować parlamentarzystów. Przedstawiono mu już zarzuty naruszenia ich nietykalności cielesnej.
Poseł PiS Dariusz Matecki pod koniec kwietnia opuścił za poręczeniem majątkowym areszt, w którym przebywał od początku marca w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. W środę przyszedł do Sejmu i wystąpił na mównicy. Oklaskiwali go posłowie PiS, w tym prezes Jarosław Kaczyński.
Dariusz Matecki wyszedł w piątek po południu z aresztu. Wcześniej nakaz zwolnienia wydał prokurator, który przyjął poręczenie majątkowe za posła PiS w wysokości 500 tysięcy złotych. Matecki jest podejrzany o popełnienie sześciu przestępstw, za które grozi mu 10 lat więzienia.
Jarosław Kaczyński poinformował, że pieniądze na poręczenie majątkowe dla posła jego partii Dariusza Mateckiego są "w wielkiej mierze zebrane". Kwota poręczenia to 500 tysięcy złotych.