Wielkie idee, wielkie pieniądze i niewielka odpowiedzialność, a wszystko w gronie jednomyślnych przyjaciół - tak można najkrócej podsumować efekty sprawdzenia przez Najwyższą Izbę Kontroli działalności Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. Kontrolerzy badali, jak rozdawane były pieniądze z Funduszu Patriotycznego. - Jestem wstrząśnięty skalą nieprawidłowości - napisał w oświadczeniu nowy szef IDMN.