Debata w TVN24
Debata TVN24: Granica. "Skala działania reżimu Łukaszenki przewyższyła wszelkie możliwe przewidywania"
W programie "Debata TVN24: Granica" dyskutowano o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. W pierwszej części debaty wiceszef MSZ Marcin Przydacz przyznał, że skala prowokacyjnych działań ze strony Łukaszenki "przewyższyła wszelkie możliwe przewidywania". Mówiąc o działaniach podejmowanych przez polską dyplomację w tej sprawie, powiedział, że "efekty naszych działań widać w ostatnich dniach". Stwierdził, że widać "cały festiwal solidarności i wsparcia od wszystkich sojuszników w NATO". - Podobnie na poziomie Unii Europejskiej, 27 państw stoi murem za Polską - przekonywał. Dodał, że jeżeli będzie taka potrzeba, Polska skorzysta z artykułu 4 Paktu Północnoatlantyckiego. Generał Bogusław Pacek mówił, że można się obawiać, że ten migracyjny konflikt "może się przeistoczyć w graniczny lub regionalny konflikt o poważniejszym charakterze". Dodał, że nie spodziewał się "cynizmu i bezwzględności" Alaksandra Łukaszenki. - Obawiam się, że ta determinacja i szaleństwo może doprowadzić do jakichś prowokacji na granicy i tego obawiam się bardziej niż tych migrantów stojących na granicy - mówił. Zdaniem Anny Marii Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych "jedyna osoba, która miałaby klucz do wpływania na Łukaszenkę, też jest bardzo mocno zainteresowana tym, by ten konflikt trwał". Doktor Adam Eberhardt z Ośrodka Studiów Wschodnich ocenił, że nie wyobraża sobie, żeby "operacja białoruskiego KGB była robiona bez błogosławieństwa służb rosyjskich". - Potrzebne jest także polityczne poparcie, które Łukaszenka uzyskał - zauważył. - Cały dramat humanitarny wiąże się z tym, że ludzie na granicy są zakładnikami służb - dodał. Były wiceminister spraw zagranicznych profesor Artur Nowak-Far stwierdził, że bez Unii i partnerów z NATO - szczególnie bez dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - "Polska nie poradzi sobie z tym konfliktem". Jego zdaniem to, że kanały przerzutu są przerywane to zasługa dyplomacji unijnej. Doktor Marta Jaroszewicz z Ośrodka Badań nad Migracjami mówiła o tym, jak obecność przedstawicieli Frontexu na granicy polsko-białoruskiej mogłaby wpłynąć na sytuację. - Frontex co roku otrzymuje coraz większy budżet i posiada wyszkolonych specjalistów. To przede wszystkim tłumacze, specjaliści od weryfikacji dokumentów, specjaliści od danych kultur, od procedury uchodźczej - tłumaczyła.
W drugiej części debaty dyskutowali: lekarka pomagająca uchodźcom uwięzionym na granicy Paulina Bownik, przewodnicząca Rady Miejskiej w Michałowie Maria Bożena Ancipiuk, generał Leszek Elas, były Komendant Główny Straży Granicznej, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Hanna Machińska oraz politolog Krzysztof Mazur z Uniwersytetu Jagiellońskiego.