ArtKompas
"Dla mnie rzeźba jest wydarzeniem. Ona nas spotyka jak bryza czy promienie światła"
Norbert Delman nie dąży do perfekcji. Zastanawia go niedoskonałość, a co za tym idzie "archiwum żyjących doświadczeń". Wszystkie jego dzieła powstają z odpadów po innych rzeźbach. Monice Krajewskiej w programie "ArtKompas" opowiedział, czym dla niego jest sztuka i dlaczego rzeźbę postrzega jako "totem nadziei". - Dla mnie to najlepsze medium do opowiadania o człowieku, do myślenia o fizyczności, o obecności w przestrzeni, czyli czymś, co jest nieodłączną częścią naszej cielesnej percepcji – przyznał Norbert Delman. O czym zatem mówią jego rzeźby? – Jest w zasadzie trochę taką nostalgiczną fantazją. Jest trochę taką tęsknotą – przyznał gość Moniki Krajewskiej. Odniósł się też do losu artysty i podejmowanych prób, żeby się nim w ogóle stać. Przez pewien czas - przyznał - szukał odpowiedzi na pytania: "Jak długo jeszcze można w takim rozkroku stać? I jak długo jeszcze można marzyć o tym, że to się wydarzy?". Artysta opowiedział też, które działa cieszą się większym zainteresowaniem.