Sąd nie dopatrzył się zniesławienia we wpisach Tomasza Hejny dotyczących reklamy wiszącej na jednym z budynków w centrum Poznania. Społecznik, który od lat walczy z nielegalnymi reklamami, podkreślał, że nośnik wisi bez zgody miejskiego konserwatora zabytków. Seria postów na jego temat zirytowała dewelopera. Przed rozprawą przekonywał, że... nie jest właścicielem tego budynku.