Rozmowy na szczycie

"Brudna bomba". Prawdziwe zagrożenie czy operacja pod fałszywą flagą?

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, podczas rozmowy telefonicznej z brytyjskim sekretarzem obrony Benem Wallace'em stwierdził, że jest "zaniepokojony możliwymi prowokacjami Kijowa z użyciem brudnej bomby". Strona ukraińska jednak zaprzeczyła tym doniesieniom, podkreślając, że "broni jądrowej w Europie" może użyć tylko Rosja. - Do "brudnej bomby" dochodzi brudna propaganda. Każda propaganda jest brudna, ale ta szczególnie – ocenił w "Rozmowach na szczycie" w TVN24 GO Jacek Stawiski. – Rosjanie wyraźnie balansują na granicy złamania tabu, jakim jest użycie broni jądrowej – dodał. Marcin Wrona określił zabiegi Rosjan mianem "operacji pod fałszywą flagą". – Wszyscy odnoszą wrażenie, że Rosjanie znowu coś kombinują – stwierdził. Zdaniem Stawiskiego użycie broni zawierającej materiały radioaktywne stanowi "kolejną próbę legalizowania agresji przez Kreml i otoczenie Putina". - Rosjanie podkręcają znowu śrubę nuklearnym straszakiem - zaznaczył Wrona. - Na szczęście w Europie, mimo kryzysu ekonomicznego i inflacji, front przeciw Putinowi jest szczelny. [...] Najważniejsze państwa europejskie, najważniejsze instytucje stoją murem za Ukrainą. Ta pomoc idzie i idą pieniądze - powiedział Jacek Stawiski.