Oczywiście, trudno dziś wyrokować, jaka będzie sytuacja w 2027 roku, gdy odbędą się kolejne wybory parlamentarne. W polityce dwa lata to i dużo, i mało czasu. A szczególnie mało, gdy trzeba przeprowadzić poważne zmiany w partyjnych strategiach, by móc powalczyć o nowy elektorat. Dla ugrupowań z koalicji rządzącej istotne będzie, czy uda się spełnić najważniejsze obietnice; dla partii aspirujących do rządzenia – jak bardzo uda się im poszerzyć bazę wyborców i odebrać ich duopolowi PO-PiS. Jednak analizując wyniki drugiej tury prezydenckich wyborów, eksperci wskazują, co na pewno już można czy wręcz trzeba zrobić, jeśli w 2027 roku chce się powalczyć o zwycięstwo. A także z czego należy zrezygnować.