Stacja kosmiczna na orbicie Księżyca. Czy to początek nowej ery eksploracji kosmosu?

To historyczna chwila - wracamy na Księżyc! 16 listopada o poranku wystartowała najpotężniejsza rakieta w historii ludzkości - Space Launch Systems, a na samym szczycie tej rakiety - statek kosmiczny Orion. To misja bezzałogowa Artemis 1 i wielki test całego programu księżycowego, nad którym pracuje NASA. W planach jest wybudowanie bazy na Księżycu, żeby potem, dzięki niej, dotrzeć na Marsa. Cały projekt ma trwać 25 dni, Amerykanie kilka razy okrążą Księżyc, a za dwa lata planują wylądować na jego południowej części. Tym razem pierwsza na Księżycu ma być kobieta. Jak przebiega misja Artemis 1 i czy to początek nowej ery eksploracji kosmosu? O to Hubert Kijek pytał Artura Chmielewskiego, członka Jet Propulsion Laboratory NASA. - Przygotowujemy się do raczej permanentnego powrotu na Księżyc, do stacji kosmicznej na jego orbicie - powiedział Artur Chmielewski w programie "Kijek w kosmosie". Wyjaśnił, że "pierwszy lot jest bezzałogowy, drugi będzie z załogą, a przy trzecim kobieta postawi nogę na Księżycu". Wytłumaczył również, że jednym z powodów zainteresowania Księżycem jest to, żeby w przyszłości mogły startować z niego rakiety kosmiczne. - Jest sześć razy łatwiej z powodu przyciągania i nie ma atmosfery, nie mamy przeciążeń, czy wibracji - mówił Artur Chmielewski.