Opinie i wydarzenia
Tusk: Polską rządzą ludzie, którzy ze szczucia na słabszych zrobili metodę rządzenia
Donald Tusk spotkał się w piątek z mieszkańcami Bytomia. Podczas przemówienia poruszył temat pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, zaznaczając, że "mamy szansę sięgnięcia po gigantyczne pieniądze, które tu na Śląsku mogłyby już od prawie dwóch lat pracować". Zwrócił przy tym uwagę, że Polska "straciła dwa lata i jako jedyne państwo europejskie, nie korzysta z tych pieniędzy". - Może ktoś potrafi wytłumaczyć, dlaczego Kaczyński i Morawiecki uparli się, żeby nie brać tych pieniędzy - kontynuował Tusk. Według niego "Śląsk może tę szansę wykorzystać w stopniu większym, niż jakikolwiek region w Polsce, ponieważ jego potencjał przemysłowy jest ciągle imponujący". Przypomniał także o polskich samochodach elektrycznych Izera, których według obietnic rządu miało powstać w Jaworznie milion egzemplarzy do 2025 roku. - Właściwie prawie wszystko się zgadza. Nie w Górach Izerskich, tylko w Jaworznie, nie milion, tylko 100 tysięcy, nie elektryków, tylko wyciętych drzew pod przyszłą fabrykę - wymieniał. Podkreślił przy tym, że "trzeba odsunąć PiS od władzy, by wróciło prawo i sprawiedliwość, by ludzie uwierzyli, że władza jest za coś odpowiedzialna". Według lidera Platformy Obywatelskiej "najważniejszym dla nas problemem dzisiaj jest to, że rządzą Polską ludzie, którzy ze szczucia na słabszych zrobili metodę rządzenia". Zapewnił, że będzie proponował politykę twardą, "ale taką, która nie dotknie zwykłych ludzi". Donald Tusk został zapytany między innymi o jego plan dla nauczycieli. Odpowiedział, że chce "żeby z nauczyciela znowu zrobić zawód zaufania społecznego". Mówiąc o osobach z niepełnosprawnościami zaznaczył, że ""z pogardy wobec takich ludzi też uczyniono metodę rządzenia".