Tusk: przyszłość szykuje nam niespodzianki

Donald Tusk kontynuuje swoją wizytę na Dolnym Śląsku. W poniedziałek spotkał się z mieszkańcami Nowej Rudy. - Emocje w Polsce są naprawdę na wysokim poziomie. Jesteśmy wszyscy po bardzo ciężkich przejściach - powiedział lider Platformy Obywatelskiej. Wymieniał pandemię koronawirusa, wojnę w Ukrainie oraz rosnącą inflację. - Miało to wpływ na nasze emocje i psychikę społeczną - zaznaczył Tusk. Stwierdził, że "przyszłość szykuje nam niespodzianki". - Ludzkość wkroczyła w taką erę, gdzie nie ma miesiąca, żeby coś zaskakującego i nieprzewidywalnego się nie zdarzyło - mówił. Jego zdaniem "podziały polityczne są ostre nie tylko w Polsce". Dodał jednocześnie, że należy szukać porozumienia. Zwrócił uwagę na jedność Ukraińców w obliczu zagrożenia. - Ukraina dzisiaj pokazuje, że można stawić czoła takiej potędze i tak bezwzględnej agresji jak rosyjska, niezależnie od konfliktów i różnic - powiedział Tusk. Większość czasu spotkania poświęcono na pytania od publiczności. Jedno z nich dotyczyło OFE i zasiłku pogrzebowego. - Wszystkie pieniądze, które były w OFE, zostały przeniesione na konta ludzi do ZUS. Operacja dotycząca OFE nie zmieniła w niczym sytuacji ubezpieczonych, doprowadziła do tego, że gigantyczne pieniądze przestały wyciekać do pośredników - odpowiedział Donald Tusk. Odnosząc się do pytania o obniżenie zasiłku pogrzebowego tłumaczył, że intencją jego obniżenia było to, aby nie rosły fortuny firm pogrzebowych. - Cena usługi firm pogrzebowych była zawsze taka, jak wysoki był zasiłek. Powstały autentyczne fortuny - podał Tusk.