Tusk: atak na Ukrainę w interpretacji Rosjan jest wojną z całym Zachodem

O losach naszej cywilizacji nie decydują trendy, a zupełnie niespodziewane zdarzenia o skali tak masywnej, że wpływają na losy każdego człowieka z osobna i całego świata - mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania na Uniwersytecie Rzeszowskim. Były premier wygłosił tam wykład pt. "Polska-Ukraina-Świat. Szanse i zagrożenia" na zaproszenie Koła Naukowego Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Rzeszowskiego i Koła Naukowego Paragraf. Według Tuska "mamy prawo spodziewać się wszystkich najbardziej nieprawdopodobnych scenariuszy". - Słowa Ławrowa o tym, żeby nikt na świecie nie lekceważył realnego zagrożenia nuklearnego, od pewnego czasu nie są słowami, które należy traktować wyłącznie jako propagandę - powiedział przewodniczący PO. Donald Tusk zwrócił uwagę, że nie powinno się wierzyć w to, że prawda zawsze leży po środku. - Dziś w Mariupolu, Buczy i wielu innych miejscach nie można mieć wątpliwości, gdzie jest zło, a gdzie dobro - powiedział przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej. Były przewodniczący Rady Europejskiej mówił również o uchodźcach z Ukrainy. Stwierdził, że "Polacy sprostali wyzwaniu, przed jakim zostali postawieni i mimo braku pomocy finansowej dla samorządów ze strony rządu, to jako społeczność sobie poradzili." Donald Tusk uważa, że z "lekcji ukraińskiej" powinno się wyciągnąć wniosek. - Poprzez fale uchodźców i zaangażowoanie uczymy się pewnych zachowań na przyszłość - powiedział.