Opinie i wydarzenia
"Następne będą niezależne rozgłośnie radiowe i na końcu internet"
To jest bardzo zręczny zabieg z cyklu wbijania piłeczki na pole przeciwnika – wiadomo, że wszyscy, którym na wolności słowa zależy, będą musieli się tym zająć, będą musieli protestować, czy będą to dziennikarze, czy politycy, sama stacja, albo kręgi międzynarodowe. Oczywiście to skupi na sobie uwagę, bo jest to propozycja kuriozalna i groźna – mówiła Zuzanna Dąbrowska, dziennikarka "Rzeczpospolitej". W rozmowie z Anną Seremak goście komentowali projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zdaniem wielu taka ustawa mogłaby uderzyć między innymi w stację TVN. – Można sobie absolutnie, na podstawie scenariusza węgierskiego dopowiedzieć, co będzie dalej. Na problemach z koncesją TVN-u się nie zakończy. Następne będą niezależne komercyjne rozgłośnie radiowe i na końcu internet. Na Węgrzech to zostało przetestowane i nie można mieć żadnych wątpliwości, że inna dynamika będzie miała miejsce w Polsce – podkreślił Jarosław Kuisz ("Kultura Liberalna").