Loża prasowa
Joanna Solska, Michał Szułdrzyński, Piotr Stasiński, Jan Dworak, Tadeusz Kowalski
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po 594 dniach od złożenia wniosku podjęła decyzję o rekoncesji dla programu TVN24. Przed ostatecznym głosowaniem rzecznika Rady Teresa Brykczyńska poinformowała o przyjętej uchwale w sprawie podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. - W tyle głowy zostaje, że istnieje narzędzie, którym będzie można się do firmy dobierać i oczywiście oni z tego skorzystają. Jednoczenie chodzi o efekt mrożący, żeby i właściciel, i dziennikarze pamiętali, że coś jednak wisi, dzięki czemu może będą oględniejsi - stwierdziła w specjalnym wydaniu "Loży Prasowej" Joanna Solska ("Polityka"). Według Piotra Stasińskiego z "Gazety Wyborczej" "wyraźnie ta uchwała służy temu, żeby się odnieść do nieistniejącego jeszcze prawa, które i tak wisi w powietrzu, czyli lex TVN, który zarządza, żeby zmienić strukturę własnościową tak, jak sobie tego życzy PiS". - Uchwała w treści zaprzecza decyzji, którą KRRiT podjęła - podkreślił Michał Szułdrzyński, dziennikarz "Rzeczpospolitej". - Brakuje tylko apelu do prezesa Kaczyńskiego, żeby powiedział, co mają zrobić. Ewidentnie członkowie Rady nie wiedzieli, jak mają postąpić - dodał gość Małgorzaty Łaszcz. Jan Dworak, były szef KRRiT stwierdził, że uchwała jest "listkiem figowym, który ma pozwolić wycofać się Krajowej Radzie i obozowi Zjednoczonej Prawicy z tej nieszczęsnej sprawy TVN-u, w której ta prawica ugrzęzła". - Wszystko przed nami. Myślę, że dla TVN24 już zagrożenia nie ma, ale w przypadku TVN7 oraz TVN-u jakieś problemy mogą się pojawić, właśnie związane z tą interpretacją. Natomiast jeżeli stan prawny się nie zmieni, to te koncesje powinny być przedłużane - zaznaczył medioznawca Tadeusz Kowalski.