Byk i Niedźwiedź

W tym mieście ceny mieszkań o prawie 40 procent w górę. "Zmiany są szokujące"

Ostatni rok, zwłaszcza wydarzenia ubiegłoroczne, czyli wejście programu Bezpieczny kredyt 2 procent i ogromny popyt spowodowany tym programem, spowodowały wzrosty cen mieszkań - tłumaczył Marcin Drogomirecki (ekspert rynku nieruchomości serwisów Morizon i Gratka) w programie "Byk i niedźwiedź" w TVN24 BiS i TVN24 GO. Jako przyczyny wskazał również brak ofert na rynku. - Rok do roku te zmiany są szokujące - przyznał ekspert. Następnie wskazał, że od stycznia do lutego bieżącego roku widać, że "ceny stanęły lub nawet zaczęły nieznacznie spadać". Ekspert przewidywał, że "najbliższe miesiące to będzie czas stabilizacji cen mieszkań na rynku wtórnym". Dodał, że obecnie zakup drogiego mieszkania wiąże się z nikłą perspektywą zarobku przy sprzedaży za rok oraz z mniejszą szansą na wynajem. - Obawiam się, że gdyby ktoś kupił dzisiaj i chciał sprzedać za rok, to już w ten sposób nie zarobi - mówił.

 

W pierwszej części programu Damian Kaźmierczak (główny ekonomista Polskiego Związku Pracowników Budowlanych) mówił o cenach materiałów budowlanych, które idą w dół. Jako pierwszą przyczynę wskazał mniejszą liczbę inwestycji, ze względu na wysokie stopy procentowe. Po drugie podał niższe ceny stali. Dodał jednak, że cement jest "dziesięć procent droższy". - W 2024 idzie duża fala inwestycji infrastrukturalnych, która doprowadzi do kolejnej fali wzrostu cen materiałów - powiedział Kaźmierczak. Uspokajał, że "nie będzie tak spektakularna" jak w czasach pandemii czy po wybuchu wojny w Ukrainie.