Po ogłoszeniu sondażu exit poll Rafał Trzaskowski ogłosił zwycięstwo w swoim sztabie. Po publikacji sondażu late poll doszło jednak do dużego przetasowania na korzyść Karola Nawrockiego, który ostatecznie wygrał wybory prezydenckie. - Łut zwycięstwa ich chyba zgubił najbardziej - skomentowała w programie "Kampania+" w TVN24+ Agata Adamek. Jak wskazała, "jeden polityk, który zachował się inaczej niż wszyscy inni zebrani, to Donald Tusk", który nie chciał komentować wyniku z godziny 21. Maciej Knapik wspomniał natomiast, że "po godzinie 21 w sztabie Nawrockiego mieli totalnie grobowe miny i po 20 minutach zaczęli się rozchodzić". Grzegorz Kajdanowicz podkreślił, że wygrana Karola Nawrockiego "nie unieważnia jego kompromitującej przeszłości i każe stawiać pytania o to, jakim będzie prezydentem, kim się otoczy". - Na pewno weźmie Sławomira Cenckiewicza. Nie wykluczam, że Antoni Macierewicz gdzieś się będzie kręcił - wtrąciła Agata Adamek. Według Knapika Nawrocki "na początek będzie dosyć mocno sterowany przez Nowogrodzką i z czasem będzie odpływał w sobie tylko znaną stronę". Katarzyna Kolenda-Zaleska zwróciła uwagę, że "wśród wyborców KO jest wrzenie - oni są pogubieni, zdenerwowani, nie wiedzą, co się dzieje, jak mogło dojść do tego, że Trzaskowski przegrał". Jej zdaniem "Donald Tusk stoi przed dylematem, czy on będzie chciał uspokoić te nastroje, czy jeszcze bardziej pójść do przodu, co rozhuśta te nastroje jeszcze bardziej".