"Bezwzględny morderca został wymieniony na gwiazdę koszykówki"

Amerykańska koszykarka Brittney Griner to dwukrotna mistrzyni olimpijska, zawodniczka amerykańskiej ligi WNBA, która grała w Rosji poza sezonem ligowym. Została zatrzymana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo 17 lutego z wkładami do e-papierosów zawierającymi olej haszyszowy. Podczas procesu Griner przyznała się do winy, natomiast wyraźnie zaznaczyła, że nie zamierzała łamać rosyjskiego prawa. Mimo to rosyjski sąd uznał, że Griner popełniła przestępstwo z premedytacją i 4 sierpnia skazano ją na dziewięć lat kolonii karnej. W czwartek amerykańskie media poinformowały, że w Griner odzyskała wolność po wymianie za rosyjskiego handlarza bronią Wiktora Buta. Informacje potwierdził w mediach społecznościowych prezydent USA Joe Biden. Całą sprawę komentowali Marcin Wrona i Jacek Stawiski w programie "Rozmowy na szczycie". - To jest sytuacja, w której Biden postawił kwestie wizerunkowe na pierwszym miejscu. Człowiek, który jest bezwzględnym mordercą, został wymieniony na gwiazdę koszykówki - mówił Marcin Wrona. Przywołał stanowisko członka Partii Republikańskiej Ricka Scotta, który w mediach społecznościowych napisał, że to "odrażające", że doszło do takiej wymiany, a Biden dał Putinowi niebezpiecznego handlarza bronią. Zdaniem Marcina Wrony został zrealizowany plan Putina, a w rosyjskich więzieniach przebywają też inni obywatele USA. - Nie jestem przekonany, że Amerykanie rozegrali to tak, jak mogli to rozegrać - mówił Wrona. Jacek Stawiski stwierdził zaś, że nie widzi tu powodu dla jakiś wielkich wątpliwości. - W takich sytuacjach, kiedy wymienia się więźniów, to nigdy nie ma jednolitej symetrii. To jest zawsze kompromis, który cuchnie na odległość - powiedział Stawiski. Dodał, że Rosja nie jest państwem praworządnym, a zatrzymanie koszykarki było dla Rosjan okazją do wciągnięcia USA w wymianę. Zaznaczył również, że co prawda Wiktor But wrócił do Rosji, ale nie wiadomo jakie plany ma wobec niego reżim.