Start misji Ax-4 ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie został przełożony z wtorku na środę. Firma SpaceX poinformowała, że powodem zmiany jest prognozowany silny wiatr. Hubert Kijek z TVN24 BiS doprecyzował, że niekorzystne warunki pogodowe są w jednym z trzech miejsc awaryjnego lądowania. - Czekamy na to, czy ten 11 się wydarzy, bo rezerwowy termin to 12 czerwca o podobnej godzinie, choć astronauci mają okno startowe do 15 czerwca. Wtedy do tego terminu muszą wystartować, później będą musieli czekać kilka tygodni, bo na Przylądku Canaveral jest kolejka do kolejnych startów - mówił reporter, który na miejscu śledzi losy misji. Astronauci mają tym samym przedłużoną kwarantannę. Karol Wójcicki mówił, że na pewno w tym czasie nie próżnują, ale służy ona przede wszystkim temu, by się nie rozchorowali. - Kwarantanna służy przede wszystkim temu, by astronauci zachowali zdrowie, nie złapali żadnego wirusa, żadnej bakterii, która mogłaby później rozłożyć ich zdrowotnie podczas lotu na orbitę, a jednocześnie mogliby zarazić załogę, która na stacji orbitalnej już jest. Oni muszą tę kwarantannę przejść - podsumował popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach".