Rozmowa Piaseckiego
dr Hanna Machińska
Widać, że policja nie jest kompletnie przygotowana i zapomina o swojej roli, że ma być stróżem prawa. Policja nagle przyjęła rolę formacji, która walczy z obywatelem - mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" dr Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich, komentując interwencje policji podczas Strajków Kobiet. Stwierdziła również, że "policja czuje przyzwolenie na bicie ludzi i ponadwymiarowe użycie siły". Dodawała, że mają "dziesiątki przykładów" pokazujących nieadekwatne zachowanie funkcjonariuszy. To - jak wymieniała dr Machińska - użycie gazu wobec posłanki Barbary Nowackiej i innych protestujących obywateli, bicie pałką teleskopową fotoreportera przez funkcjonariusza BOA, zatrzymanie 17-letniego Maksymiliana za baner "Moja wolność to żaden twój grzech", wejście policjantów do prywatnego mieszkania i zarekwirowanie flagi Polski z dorysowaną błyskawicą, czy złamanie ręki protestującej kobiecie. - Mam nadzieje, że policjant poniesie odpowiedzialność za to, co zrobił. To nie są osoby bezimiennie, to są osoby, które występują w imieniu policji. Absolutnie będą zidentyfikowane - zapewniła. Zastępczyni rzecznika praw obywatelskich przyznała w rozmowie z Konradem Piaseckim, że mają kłopoty, jeśli chodzi o współpracę z KGP. - Chcielibyśmy spotkać się z komendantem, ale on powiedział, że pierwsze spotkanie może wydarzyć się dopiero w przyszłym roku. Tych pism do komendanta głównego i stołecznego jest bardzo dużo – mówiła.