5.10.202552 min

Czy Szymon Hołownia ma szansę zostać wysokim komisarzem ONZ do spraw uchodźców i jaka przyszłość czeka Polskę 2050? - pytała Arleta Zalewska w programie "Loża prasowa" w TVN24. - Nie wydaje mi się, że Hołowni się uda. On za późno się za to zabrał i nie ma odpowiednich kwalifikacji. Wokół Hołowni będzie się wiele ciekawych rzeczy działo, bo 10 października będzie musiał zeznawać w sprawie tego "zamachu stanu", ale wysokim komisarzem nie zostanie - odpowiedział Jacek Nizinkiewicz ("Rzeczpospolita"). Zdaniem Dominiki Wielowieyskiej ("Gazeta Wyborcza", TOK FM) "Hołownia nie zostanie wysokim komisarzem, ale ekipa rządząca będzie szykowała dla niego jakieś inne stanowisko międzynarodowe, jeżeli on będzie zdeterminowany, żeby odejść z polskiej polityki". Agnieszka Wiśniewska (Krytyka Polityczna) stwierdziła, że "przygoda z polityką już ewidentnie Hołownię nie interesuje". - Są przed nim wyzwania, bo nie ma za bardzo bogatego CV. Żeby zacząć jakąś poważną karierę międzynarodową, musi jeszcze nazbierać punktów - powiedziała Wiśniewska. Patryk Michalski (Wirtualna Polska) ocenił, że "po odejściu Hołowni w Polsce 2050 dojdzie do pęknięcia, ale dopiero w przyszłym roku, do czasu wyborów wewnętrznych". - Do czasu tych wyborów ewentualne przejścia do innych partii są wykluczone. Widzę też możliwość, że część niezadowolonych posłów z Polski 2050 będzie próbowała utworzyć koło, ale to będzie dysfunkcyjne dla całej koalicji rządzącej - zaznaczył Michalski.Rozwiń