Konserwator zabytków właśnie dał zielone światło na wznowienie odbudowy Mostu Tczewskiego, który jest inżynieryjnym cackiem w skali Europy. Tylko czy rząd wyłoży potrzebne na taki remont miliony złotych? Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Infrastruktury. Na odpowiedzi pierwszego resortu czekamy już 74 dni. Z kolei Ministerstwo Infrastruktury nie odpowiada na kluczowe pytanie o przejęcie odbudowy zabytku.
- Otaczająca nas rzeczywistość, również ta polityczna, jest bardzo skomplikowana. Wielość informacji i relacji politycznych dla wielu odbiorców stanowi barierę poznawczą. Teoria spiskowa pozwala wyeliminować tę złożoność i uczynić świat łatwiejszym do zrozumienia. Politycy to wykorzystują - mówi w rozmowie z tvn24.pl językoznawczyni prof. UAM dr hab. Barbara Sobczak. Na jakie retoryczne chwyty musimy uważać podczas kampanii wyborczej, która formalnie zacznie się za tydzień, a faktycznie już trwa?
- Myślałem, że nie dzieje się wielka tragedia, po prostu: ludzie nie czytają. Zmieniłem zdanie w ostatnich latach, obserwując, jak w internecie rozlewa się fala fake newsów, teorii spiskowych - mówi profesor Piotr Millati, historyk literatury.
W Tczewie od pięciu lat równolegle do mostu kolejowego na Wiśle rozciąga się… molo o długości 875 metrów. To nie żart – 167-letni drogowy most tczewski, oficjalnie liczący około 1030 metrów, od strony Tczewa nie ma połączenia z lądem. W teorii powinien łączyć powiaty tczewski i malborski, w praktyce – jest niemal najdłuższym molem w Polsce. A z pewnością najbardziej zabytkowym. "Kraina absurdu" – grzmiał Andrzej Duda w 2015 r. Walka o ratowanie mostu trwa już trzynaście lat.
Rak łapie za piersi znienacka. Jeszcze nie zdążyła się nimi nacieszyć, jeszcze nie pomyślała o profilaktyce, a on już tu jest, panoszy się, wywraca życie do góry nogami.