Tak jest
Agnieszka Wiśniewska, dr Robert Sobiech
Musimy się liczyć z prowokacjami, one będą następować. 1 sierpnia mieliśmy do czynienia z taką sytuacją - powiedział minister obrony Mariusz Błaszczak w Białymstoku, gdzie wziął udział w odprawie z żołnierzami Wojska Polskiego, dotyczącej zwiększenia liczby żołnierzy na granicy z Białorusią. - W ostatnim tygodniu mieliśmy kumulację, kiedy premier, prezes Kaczyński i minister Błaszczak pojechali pod granicę. Oni opowiadali, że robi się coraz niebezpieczniej, chociaż to oni rządzą - przypomniała w programie "Tak jest" w TVN24 Agnieszka Wiśniewska ("Krytyka Polityczna"). Jak dodała, to "oni mają wszystkie narzędzia, żeby pilnować tego bezpieczeństwa". Według niej "merytorycznie to nie ma żadnego sensu" i "to jest typowe granie strachem". - To jest niebezpieczne i nieuczciwe w stosunku do ludzi, którzy tam mieszkają - wskazała. Dr Robert Sobiech (socjolog, Centrum Polityki Publicznej, Collegium Civitas) zaznaczył, że "jest to szybka próba wyjścia z fatalnego starcia informacyjnego". Zwrócił uwagę, iż "nie może być tak, że w sytuacji zagrożenia, taka instytucja, jak armia, wysyła dwa sprzeczne komunikaty".