Donald Trump poinformował w czwartek, że w ciągu dwóch tygodniu podejmie decyzję, czy USA włączą się do wojny przeciwko Iranowi. W programie "Rozmowy na szczycie" w TVN24+ Marcin Wrona (korespondent "Faktów" TVN) powołał się na słowa Johna Boltona, który miał stwierdzić, że Trump "zawsze ucieka w ostatniej chwili". - Według Boltona przestraszył się podjęcia decyzji, która jest dość oczywista - mówił Wrona. - Moim zdaniem Trump powinien wysłać bombowce B-2 - dodał. Jacek Stawiski nie zgodził się z tym stanowiskiem. Uważa, że USA niewiele by zyskały, wkraczając nagle do tej wojny. Uważa, że za 14 dni zakres skutków tej izraelskiej operacji będzie wyraźniejszy i jednocześnie Amerykanie będą mogli postawić warunki Iranowi. Zwrócił uwagę, że w wielu krajach uważają to samo, co kanclerz Niemiec, że "Izrael wykonuje brudną robotę za nas". - Iran jest osamotniony także w świecie muzumańskim - mówił Stawiski.