Rozmowa Piaseckiego
Andrzej Sośnierz
Największym grzechem jest to, że nie wiemy, w jakim jesteśmy stanie. Ilu mamy ozdrowieńców. I te zakazy - raz są takie, raz inne. Nie wiem, dlatego ogłasza się jakieś daty, a co potem? Nabieranie tej odporności potrwa trochę, bo musimy zaszczepić ileś milionów ludzi. Nie wyznaczamy sobie celów. Działamy trochę od przypadku do przypadku - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" były szef NFZ Andrzej Sośnierz. Wskazywał, że wciąż brakuje systemu masowego testowania, a także wiedzy, jak wyglądały ewentualne zakażenia u dzieci jesienią, kiedy jeszcze chodziły do szkoły. – Czy nie jest tak, że w czasie września i października dzieci się masowo zakaziły, potem zaniosły tę epidemię do szkoły, stąd ta fala zachorowań? – zastanawiał się poseł Porozumienia. - Gdyby się okazało, że mamy 70-80 procent dzieci przechorowanych, to mogliby otworzyć te szkoły. I przynajmniej jeden lockdown by odpadł - tłumaczył. Zdaniem gościa TVN24, minister Adam Niedzielski uporządkował kilka spraw, a kolejna zawierucha na stanowisku ministra zdrowia mogłaby zaszkodzić sytuacji.