Garri Kasparow: Putin w końcu zniknie

Garri Kasparow - działacz na rzecz demokracji w Rosji i arcymistrz szachowy - w rozmowie z Michałem Sznajderem podzielił się swoimi przemyśleniami na temat Władimira Putina i wojny w Ukrainie. - Zegar tyka i w tej chwili Putin jest w końcówce. To będzie zależało od czasu, w którym Ukraina odniesie zwycięstwo. Wierzę, że odbicie Krymu i Sewastopola będzie początkiem wyzwolenia Rosji z faszyzmu Putina. Wszyscy wierzymy, że wydarzy się to szybko - mówił Kasparow. Jego zdaniem "Rosjanie są gotowi tolerować dyktatorów tylko wtedy, gdy wojna idzie dobrze". Stwierdził też, że "wojna nie potrwa dłużej niż do kolejnego roku". - Rosja nie radzi sobie dobrze na polu walki, ale Putin stara się rzucić coraz więcej żołnierzy i sprzętu. Widzę, że ukraińska przewaga na polu walki staje się absolutna, a z Zachodu dociera coraz więcej amunicji - powiedział Kasparow. Dodał, że "NATO stworzono w jednym celu - aby uratować wolną Europę przed rosyjską agresją". Mówił także o roli Chin w konflikcie. - Chiny są jedynym krajem, który ma ogromne roszczenia terytorialne wobec Rosji. Do terytoriów, które Chiny uważają za swoje, a zostały zajęte przez Imperium Rosyjskie w XIX wieku. Słaba Rosja na progu upadku będzie łatwą zdobyczą dla Chin - wyjaśnił Kasparow.