Opinie i wydarzenia
Żona dowódcy pułku Azow: sytuacja jest krytyczna
Ukraińscy żołnierze z pułku Azow bronią ostatniej twierdzy Mariupola - Azowstalu. - Sytuacja w tej chwili jest krytyczna. Cały czas prowadzony jest ostrzał z czołgów, okrętów i samolotów. Z miasta nic nie zostało, mąż powiedział, że tam wszędzie są ruiny - mówiła Kateryna Prokopenko, żona dowódcy pułku Azow. Druga rozmówczyni, Anna Naumenko, dodała, że "żołnierze chorują i bardzo cierpią". - Jeżeli są leki przeciwbólowe, to są one przekazywane do ciężkich zabiegów operacyjnych, natomiast inni ranni nie dostają żadnych leków - informowała Naumenko. Wskazała też, że życie Ukraińców przed wojną diametralnie różniło się od życia Rosjan. - Ludzie w Rosji mieszkają w ogromnej biedzie. My mieliśmy normalne życie. Wiedzieliśmy, jak wygląda świat, jak wartościowe jest życie. Podróżowaliśmy. Staraliśmy się mieć kontakt z kulturą. Patrzyliśmy, co się dzieje za granicą - powiedziała Naumenko.