Jeden na jeden
Rafał Baniak
Napędzamy inflację. Z jednej strony mamy właściwe działania Rady Polityki Pieniężnej, w drugim ręku mamy rząd, który dolewa oliwy do ognia - mówi w "Jeden na jeden" w TVN24 Rafał Baniak, prezes Pracodawców RP, były wiceminister skarbu państw. Jak dodał, działania banku centralnego choć są właściwe, są spóźnione o kilka miesięcy. - Gdyby zostały podjęte wcześniej, mam wrażenie, że gospodarka i społeczeństwo byłoby przygotowane do tego, co nas czeka. To, czego dzisiaj nam brakuje, to przewidywalność - komentował. Gość Agaty Adamek pytany o remedium na drożejące opłaty za ogrzewanie, przyznał, że "nie powinno być takiej nonszalancji ze strony rządu", by wspomagać wszystkich po równo. Jak tłumaczył, powinno się wprowadzić próg dochodowy, a pieniądze powinno się podzielić na wszystkich konsumentów, korzystających ze źródeł energii, bo "nie tylko węgiel drożeje". - Bardzo źle się z tym czuję, bo wolimy, jak rynek sam się reguluje. Dzisiaj spodziewana jest interwencja państwa - przyznał Rafał Baniak. Stwierdził również, że "niesięganie po pieniądze z KPO to jest okradanie polskiego społeczeństwa". - To nie są środki na przejedzenie, a na inwestycje. Po drugie, niesięganie po pieniądze jest oszustwem przedsiębiorców, którzy zakładali w swoich planach środki na inwestycje. Te pieniądze to najlepsze remedium na inflację - uzasadniał.