W debacie organizowanej przez "Super Express" po raz pierwszy spotkali się wszyscy kandydaci w tegorocznych wyborach prezydenckich. - Obraz tej debaty był mocno różny od debaty w Końskich - komentował Konrad Piasecki w "Podcaście politycznym" w TVN24+. Jego zdaniem Rafał Trzaskowski "odrodził się". - Po debacie w Końskich Trzaskowski i jego sztab byli zdruzgotani. Był płacz i zgrzytanie zębami. Tutaj zjawił się i był w dużo lepszej formie - ocenił Piasecki. Stwierdził też, że "Karol Nawrocki miał niewiele błysków, ale też niewiele wpadek". Zdaniem Arlety Zalewskiej "Trzaskowski tym razem był przygotowany, a jego odpowiedzi były trafne". - Chwycił piłkę, którą Nawrocki wystawił mu na konwencji w Łodzi. Nazwał Nawrockiego i Dudę "pacynkami" Kaczyńskiego. Skleił też Nawrockiego z Macierewiczem, na którego szykowane są zarzuty - dodała Zalewska. Odniosła się również do antysemickich wypowiedzi Grzegorza Brauna. - Moim zdaniem to było na granicy prawa. Powinna zająć się tym prokuratura - powiedziała Zalewska.