prof. Marek Belka, gen. prof. Bogusław Pacek, Anna Maria Dyner

PiS wciąż mówi o przymusowej relokacji migrantów. Jarosław Kaczyński jest zwolennikiem jednego pytania: czy akceptujesz politykę rządu, która odrzuca przymusową relokację nielegalnych imigrantów. Prof. Marek Belka w "Faktach po Faktach" w TVN24 przyznał, że jeśli takie pytanie padłoby podczas referendum, nie brałby udziału w głosowaniu. Nie sądzi też, że PiS, mówiąc o migrantach, wygra wybory. - To nie jest wielki wybuch, tylko kapiszon. Niemniej jednak dla części elektoratu PiS-owskiego to jest dodatkowy czynnik mobilizujący do pójścia na wybory - stwierdził były szef NBP, były premier, poseł do Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem, trzeba Polskę odcwaniakować. - Zjednoczona Prawica uważa, że im wszystko wolno. Można cwaniakować, przejmować instytucje, po prostu kraść. Z tego nie wynikają żadne negatywne konsekwencje - argumentował. Zdaniem Belki kluczowymi tematami kampanii powinny być: inflacja, drożyzna i walka z bezkarnością władzy. Stwierdził również, że Putinflacji już nie ma, została PiSflacja i Orlenflacja. Pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który na Jasnej Górze powiedział, że "od dawna nie było momentu, w którym tak jawnie są formułowane plany pozbawienia nas suwerenności, ktoś chce zniszczyć nasz naród", Belka stwierdził, że to Jarosław Kaczyński poddaje naszą suwerenności w wątpliwość. - Osłabiając nasze relacje z Europą, grożąc wyjściem z UE, nadaje jeden kierunek naszej ewolucji: na Wschód. To, co czyni PiS i Jarosław Kaczyński, to poważne zagrożenie dla suwerenności - ocenił.

Następnie o 500. dniach wojny w Ukrainie, Grupie Wagnera oraz upamiętnieniu rzezi wołyńskiej przez prezydentów Polski i Ukrainy rozmawiali gen. prof. Bogusław Pacek, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego, oraz Anna Maria Dyner, analityczka ds. Białorusi i polityki bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej PISM.