Audio: Fakty po Faktach

Kamila Gasiuk-Pihowicz, Gabriela Morawska-Stanecka, prof. Marek Migalski

Czas trwania 26 min

Według "Gazety Wyborczej" nie tylko senator Krzysztof Brejza był inwigilowany systemem Pegasus, ale także prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Obaj byli w sztabie wyborczym Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. - Nie jest to przypadek - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, członkini senackiej komisja ds. zbadania inwigilacji Pegasusem. Dodała, że komisja bada tę sprawę już od ponad roku. - My jesteśmy akurat teraz na etapie tworzenia raportu, ale w związku z tą sytuacją, jaka została dzisiaj opisana w "Gazecie Wyborczej", w poniedziałek będziemy mieć kolejne posiedzenie komisji i będziemy wysłuchiwać pana prezydenta Jacka Karnowskiego - poinformowała. Zdaniem Kamili Gasiuk-Pihowicz z Platformy Obywatelskiej "dokonano zbrodni na demokracji". - Bo fundamentem demokracji są wolne i uczciwe wybory, a z pewnością nie mieliśmy do czynienia z wolnymi i uczciwymi wyborami, jeżeli byli podsłuchiwani czołowi politycy opozycji - oceniła.

 

ZOBACZ TEŻ: Operacja kryptonim "JASZCZURKA"

 

W dalszej części programu o inwigilacji systemem Pegasus mówił również politolog profesor Marek Migalski. Całą sytuację porównał do afery Watergate. Przyznał też, że w tegorocznych wyborach może się powtórzyć sytuacja inwigilowania sztabu wyborczego i użycia w kampanii mediów rządowych. - Te wybory nie będą uczciwe. One będą fałszowane, nie sfałszowane, ale fałszowane - podkreślił.