Audio: Fakty po Faktach

gen. Ben Hodges, Bronisław Komorowski

Czas trwania 29 min

Władimir Putin ogłosił 24 lutego nad ranem rozpoczęcie inwazji na niepodległą Ukrainę. Choć od tego czasu na ukraińskie cele wojskowe i cywilne spadają pociski, rosyjskiemu wojsku nadal nie udało się zająć Kijowa.W jaki sposób państwa należące do Sojuszu Północnoatlantyckiego mogą pomóc Wołodymyrowi Zełenskiemu i jego rodakom? - Musimy zwiększyć, a także przyśpieszyć dostawę tych instrumentów, które są potrzebne ukraińskim siłom zbrojnym. […] Musimy znaleźć metodę przejęcia inicjatywy i zamiast reagować cały czas na działania Kremla, musimy znaleźć metodę, żeby inicjatywa była po naszej stronie. Niech oni się martwią – stwierdził gen. Ben Hodges, były główny dowódca sił lądowych USA w Europie. - Jestem przekonany, że Ukraina wygra - zaznaczył gen. Hodges, dodając, że rosyjscy żołnierze "są wysyłani jako mięso armatnie do walki w Ukrainie". Gość Piotra Kraśki odniósł się też do przekazania Ukraińcom myśliwców MiG-29. - Bardzo podoba mi się oferta polska, czyli pomysł przekazania własnych samolotów do Ukrainy. Niestety ta oferta została odrzucona, przynajmniej na razie - powiedział były główny dowódca sił lądowych USA w Europie.

Rozmowę o przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29 Piotr Kraśko kontynuował z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim. - Moje polskie serce, oczywiście, opowiada się za tym, żebyśmy pomogli Ukrainie w sposób jak najbardziej efektywny. Jednocześnie moje polskie serce mówi mi tyle, że trzeba uważać, bo nie jesteśmy wcale gotowi do obrony naszego terytorium. Masę złego się ostatnio zdarzyło w polskiej armii w ostatnich latach – stwierdził były prezydent. Komorowski podkreślił, że w Polsce "nie ma ani systemu obrony przeciwlotniczej, ani obrony przeciwrakietowej w stopniu wystarczającym".