Tak jest
Anna Gmiterek-Zabłocka, Kamila Biedrzycka
Sejm przyjął w czwartek uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Wcześniej odbyła się w tej sprawie debata, podczas której Jarosław Kaczyński zapowiedział przeprowadzenie referendum. Czy dzięki temu PiS będzie miał więcej głosów w nadchodzących wyborach? - pytał swoje gościnie Andrzej Morozowski w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. - PiS nie ugra na tym. Opozycja już jest nauczona na błędach, a my, jeśli chodzi o migracje, jesteśmy w zupełnie innej sytuacji niż w 2015 roku, gdy PiS rzeczywiście udało się na tym ugrać - komentowała Anna Gmiterek-Zabłocka (TOK FM). Dodała, że przyjęliśmy do tej pory wielu uchodźców, między innymi z Ukrainy. - Ci ludzie są wśród nas i zdecydowanej większości z nas nie przeszkadzają - powiedziała Gmiterek-Zabłocka. Zdaniem Kamili Biedrzyckiej ("Super Express") "w kampanii PiS nie zadziałały wszystkie dotychczas wymyślone chwyty, więc sięga się po uchodźców". - Moim zdaniem może to przysporzyć głosy PiS. Temat uchodźców zawsze budzi negatywne emocje, a negatywne emocje mobilizują i jeszcze bardziej polaryzują. Może to doprowadzić do sytuacji, zakładając, że referendum odbyłoby się w dniu wyborów parlamentarnych, że zwiększy się dzięki temu frekwencja - stwierdziła Biedrzycka.