Marek Belka

Inflacja w maju wyniosła 13,9 procent, licząc rok do roku. W skali roku podwoiły się ceny opału (wzrost o 101,5 proc.). Mocno w górę poszły też ceny gazu (46,4 proc.). - Myślę, że szczyt inflacyjny będzie w granicach osiemnastu procent. Potem powinny zagrać dwa czynniki: spowolnienie gospodarcze, a ropa i gaz nie będą tak drogie – ocenił Marek Belka, były prezes Narodowego Banku Polskiego. - Być może będzie zmiana polityki budżetowej, ale to oznacza zacieśnianie pasa. W pewnym momencie trzeba będzie podnieść podatki, np. podnieść VAT do maksimum europejskiego czyli 25 procent. Jeżeli trzeba będzie ochładzać koniunkturę, ochładzać popyt to podwyżką VAT - podkreślił. - Rząd PiS od wielu lat prowadzi politykę ekspansji monetarnej i budżetowej. Teraz mamy sytuację, która jest bankructwem strategii gospodarczej rządu PiS – powiedział. Zdaniem gościa Konrada Piaseckiego niedługo "sytuacja będzie tak skomplikowana, że być może będzie trzeba stworzyć rząd techniczny, który weźmie na siebie całe błoto".