Opinie i wydarzenia

Duda w Monachium: bez naszego wsparcia Ukraina się nie obroni

W ostatnich miesiącach uczyniliśmy wiele, aby umożliwić Ukrainie obronę - mówił kanclerz Niemiec Olaf Scholz na wspólnym wystąpieniu z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Niemiecki kanclerz mówił także o naruszeniach prawa międzynarodowego przez Rosję, które polegają na siłowym przesuwaniu granic. Podkreślał również wagę współpracy w ramach NATO i Unii Europejskiej. Andrzej Duda podkreślił, że 24 lutego, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, "świat się zmienił i zmieniło się też postrzeganie struktury i architektury bezpieczeństwa w naszej części świata". - Niestety od tamtego czasu obserwujemy wojnę, jakiej nie widzieliśmy od II wojny światowej - mówił. Zaznaczył przy tym, że "mrzonki o tym, że można ułożyć relacje z Rosją, która wróciła do imperialnych ambicji, rozpadły się jak domek z kart". Według niego "żadne uczciwe państwo, które chce przestrzegania porządku światowego, opartego na prawie międzynarodowym, nie może tego zaakceptować". Prezydent Duda wyraził przy tym zadowolenie, że Sojusz Północnoatlantycki i Unia Europejska pokazały wobec tej agresji jedność i zwrócił uwagę, że "bez naszego wsparcia, wsparcia wspólnoty Zachodu, Ukraina się nie obroni". Głos zabrał także prezydent Francji Emmanuel Macron, który wspomniał, że tematem rozmów będą sankcje, odpowiedzialność za zbrodnie w Ukrainie oraz kwestie militarne. - Musimy silnie zaangażować się we wschodnią flankę naszego Sojuszu - dodał.