Opinie i wydarzenia

"Żaden zakaz nie zmusi kobiet do tego, by siłą chciały być matkami". Debata w PE

W Parlamencie Europejskim odbyła się debata w związku ze zbliżającą się rocznicą wydania przez polski Trybunał Konstytucyjny orzeczenia ograniczającego prawo do aborcji. - Piekło kobiet trwa. Rok temu Kaczyński przypieczętował wyrok na kobiety. Polska stała się de facto patriarchalnym państwem religijnym, w którym Polki (...) są pozbawiane głosu i sprowadzane do roli inkubatora. To przerażające barbarzyństwo i ugruntowane przez rząd tortury - mówił Robert Biedroń. Przemawiająca na początku debaty unijna komisarz ds. równości Helena Dalli oceniła, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego "doprowadził do praktycznego zakazu aborcji w Polsce". Europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska mówiła, że pochodząca z Malty Dalli troszczy się o dostęp do aborcji w Polsce, podczas gdy w jej kraju obowiązują najbardziej restrykcyjne przepisy w tej kwestii w UE. Eurodeputowana PO Elżbieta Łukacijewska przekonywała, że wszyscy doskonale wiedzą, że kwestie aborcji, ochrony zdrowia należą do kompetencji krajów członkowskich i że Parlament Europejski nie jest władny zmienić polskich przepisów. 

 

Trybunał Konstytucyjny orzekł w październiku 2020 r., że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny. Oznacza to, że kobieta, mimo ciężkiej wady płodu, będzie musiała rodzić. Orzeczenie TK zapadło po rozpatrzeniu przez TK wniosku grupy 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji.