Dworczyk: szczepienia w aptekach w drugiej połowie maja

W poniedziałek ruszą w pilotażu punkty szczepień powszechnych - poinformował w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk. - Najpierw 16 punktów - w każdym województwie po jednym punkcie - powiedział. Szef KPRM na konferencji prasowej przypomniał również, że w czwartek ruszają pierwsze punkty szczepień drive-thru. - Sukcesywnie - jestem przekonany, bo mamy takie sygnały z różnych regionów w Polsce - kolejne punkty będą uruchamiać szczepienia w tej formule - mówił. Poinformował, że szczepienia w aptekach rozpoczną się w drugiej połowie maja. - Dzisiaj mam nadzieję, że zostanie przyjęta ustawa, która zawiera przepisy, które ten proces regulują - dodał. Minister przekazał także, że nie ma sygnałów, "by pacjenci odmawiali przyjęcia szczepionki firmy Johnson & Johnson". Ale zastrzegł, że to dopiero pierwsze dni szczepienia tym preparatem. Pytany o to, czy przyjąłby szczepionkę AstraZeneki lub Johnson & Johnson, oświadczył, że przyjmie taki preparat, jaki będzie dostępny w punkcie szczepień w terminie, jaki zostanie mu wyznaczony na zaszczepienie się. Ocenił, że wszystkie dostępne w Polsce szczepionki są "dobre i chronią przed COVID-19". Pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień zapowiedział, że robocze założenia w sprawie zasad przeprowadzania szczepień w zakładach pracy zostaną w piątek przekazane do wicepremiera Jarosława Gowina, a po konsultacjach, do końca kwietnia te zasady zostaną opublikowane.

Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Grzegorz Cessak powiedział na konferencji, że na ten moment Europejska Agencja Leków nie wprowadza żadnych restrykcji dotyczących szczepionki Johnson & Johnson. Wskazywał, że korzyści płynące z użycia tej szczepionki w zapobieganiu COVID-19 przeważają nad ryzykiem skutków ubocznych. Ocenił, że "przypadki nietypowych zakrzepów krwi z małopłytkowością, które wystąpiły w USA po zastosowaniu szczepionki Johnson & Johnson są ultrarzadkie". - Prawdopodobieństwo ich wystąpienia to cztery dziesięciotysięczne procenta - dodał.