Kropka nad i
Robert Biedroń
Brakuje myślenia wizjonerskiego, jaka Polska powinna być za 10, 20, 30 lat. To jest wyzwanie intelektualne dla polityków, jak przekonać społeczeństwo do odwagi w dokonaniu wyborów, które zbliżą nas do Europy, a nie do Białorusi - mówił w "Kropce nad i" Robert Biedroń. Europoseł Lewicy ostrzegał, że Polska zaczyna dryfować w kierunku państwa quasi-demokratycznego z dyktatorem na czele i społeczeństwem, któremu metodą salami będzie ograniczać się kolejne prawa. Gość Moniki Olejnik odniósł się też do powiązania unijnego budżetu z praworządnością. - Pieniądze powinny być przede wszystkim przekazywane do instytucji, które ich potrzebują. Nie może być tak, że karane będzie społeczeństwo, a władza nadal będzie otrzymywała środki unijne - powiedział.