Jeden na jeden
Paweł Borys
O długu publicznym mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. - Jedyne środki, które trafiały do gospodarki za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego czy Polskiego Funduszu Rozwoju, to były środki w ramach tarczy antykryzysowej - powiedział. Dodał, że "deficyt finansów publicznych jest ogólnie znany, dług jest ujawniany, nie jest ukrywany". Paweł Borys wypowiedział się również na temat działalności NBP, zaznaczając, że nie będzie oceniał Adama Glapińskiego. Według niego "Narodowy Bank Polski prowadzi bardzo dobrą politykę pieniężną, a Rada Polityki Pieniężnej w ostatnich miesiącach podejmuje adekwatne decyzje". Ocenił także, że inflacja osiągnie swój szczyt w ciągu dwóch miesięcy. Prezes PFR-u został też zapytany o aferę mailową i wiadomość, którą miał napisać do Michała Chłopika w 2018 roku. W konwersacji z przedstawicielami rządu napisał: "jakby co to lokal dostępny :)" w kontekście szukania miejsca na spotkanie. - Mam dziennie około 80 maili. (...) Nie przypominam sobie tego maila. Rozumiem, że to są maile, które wypuszcza propaganda rosyjska - odpowiedział. Następnie stwierdził, że "takie spotkanie nigdy nie miało miejsca".