Audio: Kropka nad i
Marek Bieńkowski
Generał Marek Bieńkowski zeznawał we wtorek przed senacką komisją nadzwyczajną w sprawie inwigilacji systemem Pegasus. Monika Olejnik pytała swojego gościa o to, co najbardziej go zaskoczyło, kiedy badał sprawę kupna przez Centralne Biuro Antykorupcyjne za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości agresywnego oprogramowania szpiegowskiego. – Przekazanie tych środków nie mieściło się w obowiązującym porządku prawnym – tłumaczył Bieńkowski. Jego zdaniem, tę transakcję można było przeprowadzić zgodnie z prawem, nowelizując ustawę budżetową lub czekając do nowego budżetu. – W 2014 roku przeprowadziliśmy kontrolę nadzoru nad służbami prowadzącymi pracę operacyjną i już wtedy stwierdziliśmy, że sytuacja jest nienormalna. Premier rządu, mający ustawowy obowiązek nadzoru nad służbami, w tamtym czasie realnie wiedział tyle, ile pozwolił mu wiedzieć szef służby – dodał gość "Kropki nad i". Na koniec generał powiedział, że jednym z trzech celów komisji senackiej jest wypracowanie przesłanek do urealnienia nadzoru nad służbami.