Audio: Fakty po Faktach

Monika Rosa, Urszula Pasławska, gen. bryg. WP prof. Stanisław Koziej, gen. Mieczysław Cieniuch

Czas trwania 26 min

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska została zatrzymana, siłą doprowadzona do radiowozu przez policjantów i do niego wciągnięta po tym, jak w Otwocku mówiła, że "polski rząd wpuścił do Polski 250 tysięcy imigrantów". - Mamy kampanię wyborczą i co się okazuje? Obywatel nie ma prawa protestować przeciwko rządowi. Posłanka informowała 150 metrów od miejsca, gdzie premier Morawiecki miał swoje zgromadzenie otoczone płotami i kordonami. Kawał drogi, ale policja, jak widać, uczona politycznie uznała, że obywatele nie mogą protestować - powiedziała Monika Rosa (KKW Koalicja Obywatelska) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Urszula Pasławska (KKW Trzecia Droga) oceniła, że "jakie państwo, takie służby i taka policja". - Nie od dziś wiadomo, że służby państwa chronią funkcjonariuszy Prawa i Sprawiedliwości. Oczywiście zajmują się zwykłymi obywatelami i opozycją, podsłuchując. To jest oburzająca sytuacja, a nikt w podobnych sytuacjach nie poniósł konsekwencji - podkreśliła.

 

W dalszej części programu gen. bryg. WP prof. Stanisław Koziej (były szef BBN, były wiceszef MON) oraz gen. Mieczysław Cieniuch (były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego) mówili o dokumencie pochodzącym z wojska, który dotyczył działań na wypadek wojny, a który odtajnił w spocie wyborczym minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. - Z logiką to tu jest kłopot. Tam niewiele logicznego jest w tej całej wypowiedzi. Minister odtajnił jeden akapit z wielostronicowego dokumentu, który był jednym z wariantów - 5 etapem. Hipotetyczna sytuacja, która miała bardzo małe, lub w ogóle, szans zaistnieć. Minister ukrył pierwsze 4 etapy i pominął je milczeniem - wskazał gen. Cieniuch.