Coraz więcej krajów zastanawia się nad stosowną strategią na czas Bożego Narodzenia. We Francji i Wielkiej Brytanii planuje się zniesienie części restrykcji na czas świąt. Z kolei hiszpańskie media ujawniły plan rządu dotyczący ograniczenia przemieszczania się obywateli w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Wysokie wskaźniki zakażeń utrzymują się w Portugalii i Danii. We Włoszech odnotowano z kolei najwyższą od końca marca liczbę zgonów na COVID-19. Jak poszczególne kraje walczą z koronawirusem?
- Szczyt drugiej fali epidemii koronawirusa minął - ocenił prezydent Francji Emmanuel Macron w wygłoszonym we wtorek wieczorem telewizyjnym orędziu do narodu, w którym poinformował o planach łagodzenia restrykcji epidemicznych. - Nasze wspólne wysiłki się opłaciły, duch obywatelski, który pokazaliście, okazał się skuteczny – oznajmił Macron, który ponownie zaapelował do rodaków o odpowiedzialną postawę, aby móc w długiej perspektywie dalej ograniczać rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa.
Szef państwa poinformował o luzowaniu lockdownu w trzech etapach: W pierwszym, od 28 listopada, otwarte będą do godziny 21:00, ale w ramach ścisłego protokołu sanitarnego sklepy z produktami, które nie są niezbędne do życia. Wtedy też otwarte zostaną również księgarnie i biblioteki. Władze zezwolą także na aktywność fizyczną w promieniu 20 kilometrów od domu i na trzy godziny dziennie. Nadal obowiązywać będą jednak certyfikaty wyjścia z domu z danymi osobowymi, godziną wyjścia i opisanym celem przemieszczenia się. Dzieci i młodzież będą mogły odbywać zajęcia pozaszkolne na świeżym powietrzu.
Prezydent poinformował o warunkowym zakończeniu kwarantanny 15 grudnia (drugi etap luzowania obostrzeń), o ile sytuacja sanitarna na to pozwoli, to znaczy "jeśli rzeczywiście dojdziemy do poziomu pięciu tysięcy zakażeń dziennie". - Będziemy mogli wówczas przemieszczać się bez zezwolenia, w tym między regionami, aby spędzić Święta Bożego Narodzenia z rodziną. Musimy jak najbardziej ograniczyć niepotrzebne podróże. Pozaszkolne zajęcia w pomieszczeniach będą dozwolone na ściśle określonych zasadach - poinformował Macron.
Władze planują wówczas otworzyć kina, teatry i muzea w oparciu o surowe protokoły sanitarne. Powrót do sportów zimowych mógłby być możliwy w styczniu - zapowiedział szef państwa. Dodał, że trwają w tym zakresie konsultacje z rządem i podkreślił, że "wydaje się niemożliwe", aby stoki narciarskie mogły zostać otwarte na Święta.
Od 15 grudnia ponownie zostanie również ustalona godzina policyjna od godziny 21 do 7 rano. - Będziemy mogli swobodnie poruszać się wieczorami 24 i 31 grudnia, ale nie będzie zgromadzeń publicznych - zastrzegł Macron. Pozostałe obostrzenia mają zniknąć 20 stycznia. Wtedy też władze planują otworzyć restauracje i sale sportowe. - Około 20 stycznia będziemy mogli podjąć nowe decyzje, o ile to będzie możliwe, a liczba zakażeń utrzyma się poniżej pięciu tysięcy przypadków dziennie - zastrzegł francuski prezydent.
W ciągu minionej doby we Francji zmarło 1005 osób zakażonych koronawirusem. Zanotowano także 9155 nowych infekcji SARS-CoV-2.
Brytyjskie plany luzowania restrykcji na okres Bożego Narodzenia
Zgodnie z ustaleniami na okres tych pięciu dni zniesione zostaną ograniczenia w przemieszczaniu się zarówno pomiędzy Anglią, Szkocją, Walią i Irlandią Północną, jak i wewnątrz nich pomiędzy regionami o różnych poziomach restrykcji. Ponadto osoby podróżujące do lub z Irlandii Północnej do pozostałych części kraju będą miały po jednym dodatkowym dniu na podróż, czyli 22 i 28 grudnia.
W okresie od 23 do 27 grudnia maksymalnie trzy gospodarstwa domowe mogą stworzyć "bańkę", w ramach której będą mogły się odwiedzać w domach, uczestniczyć w nabożeństwach w kościele czy spędzać czas na otwartych przestrzeniach. Ale "bańka" przez cały okres świąteczny musi być ta sama, to znaczy nie jest możliwe spotkanie się jednego dnia z członkami dwóch gospodarstw domowych, a następnego z osobami z dwóch innych.
Wszystkie inne, bardziej restrykcyjne, postanowienia dotyczące spotkań w lokalach gastronomicznych, czy w innych pomieszczeniach zamkniętych pozostają cały czas w mocy. "To nie może być 'normalne' Boże Narodzenie. Ale zbliżając się do okresu świątecznego, ściśle współpracowaliśmy ze sobą, aby znaleźć sposób na to, by rodzina i przyjaciele mogli się zobaczyć, nawet jeśli tylko na krótki czas, i pamiętając, że musi to być ograniczone, jak i ostrożne" - napisano we wspólnym oświadczeniu rządu brytyjskiego oraz autonomicznych władz Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.
Zaapelowano, by pomimo poluzowania restrykcji zachowywać się w tym czasie rozsądnie i przemyśleć, jakie kontakty są niezbędne. "Każdy powinien dokładnie zastanowić się nad tym, co będzie robił w tym okresie, tak aby zrównoważyć niektóre intensywniejsze kontakty społeczne i konieczność utrzymania ryzyka zwiększonego przenoszenia wirusa na możliwie najniższym poziomie" - napisano w oświadczeniu.
W zeszłym tygodniu doradcy medyczni brytyjskiego rządu sugerowali, że każdy dzień poluzowania restrykcji na okres świąt będzie później wymagał pięciu dni ich zaostrzenia, by z powrotem obniżyć liczbę zakażeń. Rozmowy o wspólnym planie poluzowania restrykcji były konieczne, ponieważ ochrona zdrowa jest kompetencją zdecentralizowaną, czyli brytyjski rząd odpowiada za nią tylko w Anglii, zaś w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej jest ona w gestii tamtejszych władz.
Najwyższa dobowa liczba zgonów w Hiszpanii
W ciągu ostatnich 24 godzin w Hiszpanii zanotowano 537 nowych zgonów po zakażeniu koronawirusem - wynika z wtorkowego komunikatu resortu zdrowia tego kraju. Ministerstwo zaznaczyło, że jest to najwyższa dobowa liczba zgonów od nadejścia drugiej fali koronawirusa. Jak sprecyzował resort zdrowia w Hiszpanii potwierdzono łącznie 43 668 ofiar śmiertelnych wirusa SARS-CoV-2. Najwięcej osób zmarło we wspólnotach autonomicznych Madrytu, Andaluzji, Katalonii oraz Kastylii i Leonu.
Służby medyczne zauważyły, że w kilku innych mniejszych regionach od połowy listopada nie maleje liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa. Jednym z nich jest Asturia, na północy, gdzie pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem zanotowano najwyższą dobową liczbę zmarłych w czasie całej epidemii - 27.
We wtorek hiszpańskie media ujawniły plan rządu dotyczący ograniczenia przemieszczania się obywateli w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Zgodnie z tym dokumentem w drugiej połowie grudnia gabinet Pedra Sancheza wprowadzi też zakaz organizowania spotkań, w tym przyjęć rodzinnych z udziałem więcej niż sześciu osób.
Według planów rządu tylko 24 i 31 grudnia skrócona zostanie o dwie godziny obowiązująca obecnie pomiędzy 23 a 6 godzina policyjna. W noce wigilijną i sylwestrową zakaz opuszczania domów ma obowiązywać dopiero od godziny 1.
"Epidemia utrzymuje się na wysokim poziomie, ale mamy nad nią kontrolę"
W Danii odnotowano we wtorek 1367 przypadków koronawirusa, to najwięcej od początku pandemii. Łączna liczba zakażeń to 73 021 - podała państwowa agencja kontroli chorób zakaźnych Statens Serum Institut. W ciągu ostatniej doby o osiem, do 796, wzrosła liczba zgonów na COVID-19. W szpitalach w związku z zakażeniem koronawirusem hospitalizowanych jest 255 osób (o sześć mniej od poniedziałku), a na oddziałach intensywnej terapii przebywa 40 osób (spadek o jeden w ciągu doby).
Duński minister zdrowia Magnus Heunicke, mimo dobowego rekordu zakażeń, sytuację epidemiczną ocenił jako stabilną. - Epidemia nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, ale mamy nad nią kontrolę - oświadczył Heunicke, powołując się na współczynnik reprodukcji wirusa R, który wynosi obecnie w Danii 1, wobec 1,1 w ubiegłym tygodniu.
Najwięcej zachorowań potwierdza się w Kopenhadze oraz gminach okalających stolicę. Dania należy do krajów, w którym przeprowadza się najwięcej testów na obecność koronawirusa per capita w Europie. W ciągu ostatniej doby w tym kraju wykonano 81 621 badań laboratoryjnych.
Władze przygotowują się do przeprowadzenia pierwszych szczepień przeciwko koronawirusowi, jeśli tylko szczepionka zostanie dopuszczona. W pierwszym rzędzie będą one przysługiwać osobom starszym oraz personelowi medycznemu. Szczepienia mają odbywać się w białych namiotach, które dziś służą jako punkty testowe.
Portugalia przedłuża stan wyjątkowy
W Portugalii w ciągu ostatniej doby na COVID-19 zmarło 85 chorych, wykryto też 3 919 infekcji koronawirusem - poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia. Z codziennego komunikatu resortu zdrowia wynika, że chociaż dzienny bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa był jednym z najwyższych od początku epidemii, to liczba nowych infekcji zaczyna spadać. Dotychczas w Portugalii wirusem SARS-CoV-2 zakaziło się 268 721 osób, z których 4 056 zmarło. W szpitalach przebywa 3 276 pacjentów z COVID-19, 506 z nich jest leczonych na intensywnej terapii.
Od wtorku przedłużono stan wyjątkowy obowiązujący już w 278 powiatach, czyli w całej kontynentalnej części Portugalii. Przepisy z nim związane przewidują między innymi przyporządkowanie tych jednostek administracyjnych do jednej z czterech stref zagrożenia, w zależności od sytuacji epidemicznej. Na podstawie tej kwalifikacji władze lokalne mogą zaostrzać lub luzować restrykcje.
W powiatach, w których notowanych jest ponad 480 infekcji na 100 tysięcy mieszkańców do 8 grudnia ograniczone zostaną godziny pracy placówek handlowo-usługowych. W weekendy i święta sklepy i restauracje będą tam zamykane po godzinie 15. Wprowadzono obowiązek noszenia maseczek ochronnych w miejscu pracy. Dotychczas nakaz ten dotyczył jedynie zadaszonych placówek publicznych, środków komunikacji miejskiej oraz ulic, jeśli nie istniała możliwość zachowania należytej odległości od innych osób. Portugalczycy od wtorku nie mogą również przemieszczać się między powiatami w czasie weekendów i świąt.
Niemcy. Pięć tysięcy więcej przypadków zakażeń
W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Niemczech 18 633 nowe przypadki zakażenia koronawirusem i 410 kolejnych zgonów - poinformował w środę rano berliński Instytut imienia Roberta Kocha (RKI).
To ponad 5 tysięcy infekcji więcej i 161 zgonów więcej niż dzień wcześniej.
Od początku pandemii w Niemczech zdiagnozowano 961 320 przypadków zakażenia koronawirusem. Do tej pory na COVID-19 zmarło w tym kraju 14 771 osób. Najwięcej przypadków w ciągu ostatnich dni notuje się w Bawarii, Berlinie, Bremie, Hesji, Nadrenii Północnej-Westfalii i Saksonii.
Najwyższa od końca marca dobowa liczba zgonów we Włoszech
We Włoszech 853 osoby zmarły na COVID-19, potwierdzono 23 232 nowe zakażenia koronawirusem - ogłosiło we wtorek Ministerstwo Zdrowia. To najwyższa od końca marca dobowa liczba zgonów i stabilizacja przypadków infekcji. Wykonano 188 tysięcy testów - 12 procent badań dało wynik pozytywny, czyli o kilka punktów procentowych mniej niż w minionych dniach.
Dzień wcześniej informowano o 630 zgonach i prawie 23 tysiącach zakażeń. Oficjalny bilans zmarłych w czasie pandemii wzrósł do 51 306. Do tej pory we Włoszech potwierdzono ponad 1,4 mln zakażeń. Wyzdrowiało dotąd 605 tys. osób. Szacuje się, że obecnie zakażonych jest 798 tysięcy. W szpitalach przebywa ponad 34 tysięcy chorych na COVID-19. Na oddziałach intensywnej terapii jest 3816 pacjentów, przybyło ich 6. Jak przypomniano, w zeszłym tygodniu liczba ta wzrastała codziennie nawet o 120.
Władze Lombardii informują o następnych 4800 infekcjach. W stołecznym regionie Lacjum potwierdzono ponad 2,5 tysiąca nowych infekcji w 28 tysiącach wykonanych testów. Zmarły 62 osoby.
Źródło: PAP