- Gdybym był złośliwy, to bym poprosił o przypomnienie nazwiska pana ministra zdrowia - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef WOŚP Jerzy Owsiak, pytany jak mu się układa współpraca z ministrem Bartoszem Arłukowiczem. - Nie mam żadnych relacji i taka jest prawda - zaznaczył Owsiak.
Szef WOŚP podkreślił, że "ministerstwo zdrowia nie zareagowało w ogóle". - Nie było żadnej reakcji z pytaniem, prośbą o współpracę. Ale do tego się przyzwyczailiśmy - powiedział Owsiak.
I dodał: - Jeszcze 10, 15 lat temu mieliśmy nadzieję, bo pod koniec XX wieku z ministrami zdrowia się rozmawiało. Teraz nie i my to przyjeliśmy. Nie tracimy czasu i robimy swoje - stwierdził szef WOŚP.
"Nie wychodzi"
Owsiak podkreślił, że współpraca Orkiestry z ministerstwem "nie wychodzi". - Próbujemy rozmawiać na różne tematy, drobne, ale ważne. Wczesna diagnostyka onkologiczna, kupiliśmy urządzenia, szukaliśmy pieniędzy na zwiększone badania. To było wszystko super zorganizowane i mogliśmy się dogadać - powiedział Owsiak.
I poradził coś ministrowi zdrowia: - Jedna rada, którą mam dla pana ministra zdrowia jest taka, żeby była kompetentna osoba, która obserwuje tylko współpracę z organizacjami pozarzadowymi. Tylko to wystarczy. Taka osoba to jest zysk, jeżeli Ewa Błaszczyk stawia klinikę, to jest czysty zysk. To jest dobry biznes. W związku z tym dziwię się, że to nie powstaje. Współpraca z nami, ale nie tylko z nami, to czysty zysk. To jest jakiś kawałek, który jest robiony dobrze i pomaga na samym końcu w pieniądzach budżetowych - stwierdził szef WOŚP.
Dodał, że Orkiestra "nie chce i nie może" zastępować ministerstwa.
"Warto grać dalej"
Jerzy Owsiak nie chciał jeszcze mówić na co Orkiestra będzie zbierała w przyszłym roku. Podkreślił jednak, że temat opieki nad osobami starszymi jest "nieprawdopodobnie głęboki". - To co się wydarzyło w tej dziedzinie zdrowia, te wszystkie zaniechania są ogromne. Mówiąc brutalnie podczas finału bawimy się, ale prawda jest tragiczna. 750 łóżek to nie jest system, a loteria - powiedział Owsiak.
I dodał: - Warto chyba grać dalej, zobaczymy co zrobimy. Fundacja ma to do siebie, że nie mija rok i wszystko jest zrealizowane - zaznaczył Owsiak.
Z politykami
Szef WOŚP poruszył też kwestię współpracy polityków z Orkiestrą. Zapewnił, że nie ma przed nią obawy, bo "wie gdzie jest granica". - Jeżeli chciałby się ktoś naprawdę bardzo mocno ogrzać to nie, ale wydaje mi się, że politycy też mają ogromny dylemat. Myślę, że każdy widzi granicę i ona chyba nie została w zaden sposób przekroczona. Rozpoczeliśmy finał od listu pary prezydenckiej, był on skierowany do wolontariuszy, był on bardzo ciepły. Myślę, że politycy nie ogrzewali się zbyt mocno - podkreślił Jerzy Owsiak.
I odpowiedział niektórym, którzy zadeklarowali, że nie dadzą pieniędzy na Orkiestrę. Zbigniew Girzyński z PiS w "Kawie na ławę" w TVN24 powiedział, że nie wesprze WOŚP, bo "nie popiera lewactwa". A Jacek Kurski z Solidarnej Polski w tym samym programie zapowiedział, że "da 200 złotych tacę".
- To jest wybór tych ludzi. Mają do tego prawo. Ale myślę sobie, że dobrze, że to my zbieramy te pieniądze i później je wydajemy, ponieważ nigdy nie stosowaliśmy żadnego podziału. Obawiam się, że gdyby któryś z tych posłów miał możliwość zebrania takich pieniędzy, to być może ja jako Jurek Owsiak gdzieś bym się nie dostał. Że ten sposób myślenia - na to daję, a na to nie - spowodowałby, że taki pan powiedziałby, że na to łóżko nie wejdę, bo mi się nie należy. My nie mamy takich problemów - zaznaczył Owsiak.
I dodał: - Jeżeli dziecko pana Kurskiego czy drugiego posła miałoby jakikolwiek kłopot medyczny, to jeśli tylko będziemy mogli pomóc, to zawsze pomożemy. Jeżeli pan Kurski w podeszłym wieku będzie chciał się leczyć, to daj Boże, żeby to łóżko na niego czekało. Myślę, że jeśli będzie tam naklejone serduszko, to pan Kurski też się na nim położy. To jest niezwykle zła rzecz, zwłaszcza u polityków. Jeśli ktoś się obnosi z tym, że nie pomógł, bo nie popiera lewactwa, to gdzie tu jest jakieś lewactwo - pytał Owsiak.
O eutanazji
Jerzy Owsiak odniósł się też do burzy, którą wywołały jego słowa na temat eutanazji. Pod koniec grudnia w wywiadzie Owsiak podkreślił: - Osobiście dopuszczam taki sposób pomocy, bo ja to tak rozumiem - eutanazja to dla mnie pomoc starszym w cierpieniach. Wypowiedź ta wywołała dyskusję w mediach, po której prezes WOŚP napisał list otwarty.
A w TVN24 Owsiak wyjaśniał wówczas swoje słowa. - Nie jestem za eutanazją i nigdy nie byłem. Mówię o dylematach człowieka, który ma odwagę przyznać się do tego, że gdy ogląda cierpienie, to pyta o jego sens. Dyskusja i wymiana poglądów jest ważna - mówił Owsiak w TVN24.
W "Faktach po Faktach" szef WOŚP powiedział: - Mam swoje prywatne myśli, chcę też mieć prawo je wygłaszać. Myślę, że wszyscy rozsądni ludzie widzą, że te 21 lat to jest dowód na to, w jaki sposób walczyliśmy o każde życie. Nie byłoby słowa eutanazja, to byłoby coś innego. Nie było takiego roku, żeby ktoś z czymś nie wyskoczył - powiedział Owsiak.
Podkreślił, że z chęcią słuchałby dyskusji na temat prawa do eutanazji. - To były moje prywatne myśli, ale sam nadstawiam ucha na tego rodzaju dyskusje, które są niezwykle ważne dla wielu ludzi - zapewnił szef WOŚP.
I dodał, że "może niefortunnym było, że wywiad się ukazał teraz". - Może gdyby ukazał się w kwietniu, mówilibyśmy o czymś innym. W tym wywiadzie rozmawialiśmy w kontekście seniorów - zaznaczył.
Dwa cele
W czasie 21. Finału WOŚP zebrała blisko 40 mln zł - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej Jurek Owsiak. Jak zaznaczył, jest to zadeklarowana kwota; na konto fundacji wpłynęło już ponad 2,2 mln zł.
W tym roku WOŚP postanowiła profesjonalnie podjąć tematykę związaną z geriatrią. Fundacja podkreśla, że w Polsce jest tylko ok. 270 geriatrów, funkcjonuje 35 oddziałów geriatrycznych, co daje ok. 750 łóżek. WOŚP chce je wyposażyć w nowoczesne łóżka i sprzęt, koszt jednego miejsca na takim oddziale to ok. 20 tys. zł; 15 mln zł pozwoli fundacji na wymianę sprzętu i wyposażenie wszystkich istniejących obecnie oddziałów. Za środki zebrane w czasie tegorocznego Finału fundacja chce kupić m.in. materace przeciwodleżynowe, regulowane łóżka (z wyposażeniem), ultrasonografy przyłóżkowe, urządzenia do rehabilitacji ruchowej, balkoniki ułatwiające chodzenie, wózki inwalidzkie, pompy infuzyjne i żywieniowe. Pieniądze z tegorocznej zbiórki zostaną także przeznaczone na wymianę sprzętu medycznego do leczenia dzieci, który WOŚP kupiła kilkanaście lat temu.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24