Tak jest

Dariusz Joński, Janusz Cieszyński

Nie ma respiratorów, nie ma pieniędzy, wrócił Janusz Cieszyński z immunitetem i myśli, że może immunitet mu się jakoś przyda. Publiczne pieniądze powinny być transparentnie wydawane (...) Do dzisiaj żaden z respiratorów nie jest używany, 50 milionów nie wróciło - mówił w drugiej części "Tak jest" w TVN24 Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej. Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński z Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że to on zgłosił sprawę do rozliczenia przez prokuratorię. - Na podstawie umowy, którą podpisałem, sąd uznał w pełni roszczenia Ministerstwa Zdrowia i wydał od ręki nakaz zapłaty. Na podstawie tego nakazu, udało się odzyskać ponad 20 milionów złotych w gotówce, a po drugie sprzęt - oświadczył. Jak mówił dalej Cieszyński, osoba, od której zostały zakupione respiratory, była rekomendowana przez ówczesne kierownictwo agencji wywiadu. - Każdy kontrahent, który przychodził do Ministerstwa Zdrowia, był weryfikowany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Pozytywna weryfikacja tego kontrahenta była w naszej dyspozycji przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy - dodał. Joński podkreślił, że "ta sytuacja pokazuje, jak państwo PiS działało w pigułce w czasie, kiedy faktycznie było w czasie próby". - Przychodzi człowiek, który nigdy nie wcześniej nie sprzedawał respiratorów, był na czarnej liście ONZ. Mało tego, wcześniej handlował materiałami wybuchowymi, za które też nie zapłacił. Służby to wiedziały. Pan go przyjmuje, tego samego dnia idą pieniądze, nie zapłacił VAT-u, państwo nawet nie pytacie Prokuratury Generalnej - mówił poseł KO.