Rozmowy na szczycie
Zełenski na forum ONZ. "Musiał potrząsnąć trochę Polakami, bo wpadliśmy w samozadowolenie"
Wołodymyr Zełenski mówił o tym, że niektórzy przyjaciele Ukrainy w Europie grają pod siebie i ustawiają scenę pod aktora moskiewskiego - przypomniał Marcin Wrona w programie "Rozmowy na szczycie", mówiąc o wystąpieniu Zełenskiego na sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Przyznał, że słowa prezydenta Ukrainy "go zmroziły". - Chwyciłem się za głowę, wiedząc jakie będą tego konsekwencje - dodał dziennikarz. - To, że Wołodymyr Zełenski oskarża Polskę na największym światowym forum o sprzyjanie interesom Rosji i działanie na korzyść Rosji, to jest niebywały cios - powiedział Wrona. Dziennikarz ocenił, ze było to rozegrane "emocjonalne i krótkowzrocznie" przez Zełenskiego. Przyznał jednak, że polski rząd popełnił mnóstwo błędów w kwestii embarga na ukraińskie zboże. - Wydaje mi się rzeczą niedopuszczalną (…), że przez tyle miesięcy pozwalano na nabrzmiewanie tego problemu - mówił o działaniach polskiego rządu Jacek Stawicki. W jego ocenie prezydent Ukrainy musiał "potrząsnąć trochę Polakami, bo wpadliśmy trochę w samozadowolenie". W dalszej części "Rozmów na świecie" Stawicki i Wrona odnieśli się między innymi do afery wizowej, rosnącego polskiego nacjonalizmu oraz relacji między Ukrainą, USA i Niemcami.