|

"Zdjęć z Gazy nie da się wymazać. Netanjahu spycha Izrael na margines świata"

Strefa Gazy. Izrael zburzył kolejny wieżowiec (początek września 2025 r.)
Strefa Gazy. Izrael zburzył kolejny wieżowiec (początek września 2025 r.)
Źródło: PAP/EPA/HAITHAM IMAD
Izrael dostrzegł w obecnej sytuacji - po atakach z 7 października 2023 roku - historyczną okazję do zakończenia tego, co rozpoczął w 1948 roku. Chodzi o Nakbę, czyli - jak mówią sami Palestyńczycy - katastrofę - uważa Antony Loewenstein, australijski dziennikarz, autor książki "Laboratorium Palestyna", która ma dopiero ukazać się w Polsce. Przekonuje w niej, że Izrael - wykorzystując konflikt na Bliskim Wschodzie - stał się światową fabryką broni, którą testuje na palestyńskim poligonie.Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • Izrael dostarczał i dostarcza broń (także cyberbroń) do krajów opresyjnych, reżimowych, które wykorzystywały i wykorzystują ją do zwalczania opozycji, dziennikarzy i społeczeństwa obywatelskiego.
  • - Państwo narodzone z popiołów Holokaustu, po ludobójstwie sześciu milionów Żydów, otwarcie i dumnie współpracuje z innymi reżimami represyjnymi, w tym ludobójczymi - przekonuje w rozmowie z TVN24+ Antony Loewenstein.
  • Podkreśla, że Izrael jest obecny w Gazie z różnych powodów: ideologicznych, politycznych, mesjańskich, a także z potrzeby zemsty po ataku z 7 października 2023 roku.

Loewenstein jest niezależnym dziennikarzem śledczym, autorem i twórcą filmowym, mieszka w Sydney. Przedstawia się jako żydowski ateista, krytykuje to, w jaki sposób rząd Izraela traktuje Palestyńczyków. Jego książka "Laboratorium Palestyna" ukaże się w Polsce 15 października w tłumaczeniu Agnieszki Sobolewskiej nakładem Wydawnictwa Szczeliny.

Jacek Tacik: do tej pory sądziłem, że Benjamin Netanjahu chce wymazać Palestynę z mapy świata, ale z pana książki wynika, że jej potrzebuje - jako poligonu doświadczalnego dla swojej broni.

Antony Loewenstein: Netanjahu to nie Izrael, mimo że zdołał najdłużej utrzymać się w fotelu premiera ze wszystkich izraelskich polityków.

Żeby uruchomić "laboratorium", utrzymać je i dalej rozwijać, potrzebny był konsensus ponadpartyjny. Brak zgody na zakończenie okupacji (Zachodniego Brzegu - red.) przez ostatnie dekady, a teraz zajęcie Strefy Gazy były podyktowane silną potrzebą rozwijania obronności, sprzętu wojskowego, wymyślania nowych broni - po prostu miał aspekt i polityczny, i ekonomiczny.

Izrael sprzedaje mnóstwo sprzętu do Europy - to dzisiaj główny rynek zbytu izraelskich producentów broni.

Czytaj także: