18.09.202514 min

Trybunał Stanu w trzyosobowym składzie umorzył postępowanie w sprawie uchylenia immunitetu prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. Posiedzenie było tajne, a dwóch na trzech jego uczestników to nominaci PiS. - Trybunał Stanu w kwestii uchylenia immunitetu obraduje jawnie, więc jeśli mówimy o jakimś posiedzeniu niejawnym, to chyba ze wstydu z powodu naruszenia prawa panowie się zamknęli za śluzą, żeby ukryć to, co robią - mówił w drugiej części "Tak jest" w TVN24 członek Trybunału mecenas Jacek Dubois. Jego zdaniem, decyzja wydana przez trzyosobowy skład jest bezprawna. Sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski zauważył z kolei, że rozstrzygnięcie w sprawie prezes Manowskiej można było przewidzieć i zgodził się, że jej stronnicy w Trybunale nie próbują już nawet ukrywać, że gotowi są bronić jej przed prokuratorskimi zarzutami za wszelką cenę, nawet nie zakładając przysłowiowych "białych rękawiczek". - Jeśli ja jako obywatel z góry wiem, jaka będzie decyzja, to można dojść do takich wniosków - powiedział.Rozwiń