Opinie i wydarzenia
Przemysław Czarnek obroniony w Sejmie. Debata i głosowanie
Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka. Za wnioskiem głosowało 205 posłów, przeciw 236 posłów, siedmiu wstrzymało się od głosu. Podczas debaty premier Mateusz Morawiecki mówił, że minister Przemysław Czarnek jest obrońcą wolności w szkołach i na uczelniach. - Jeśli minister Czarnek jest pod ostrzałem, to dlatego, że nie godzi się na współczesne polowanie na czarownice – mówił premier. Tłumaczył, że "szkoła musi być miejscem nie tylko pozyskiwania wiedzy, ale także miejscem uszlachetniania serc i dusz". Zwracając się do opozycji, stwierdził, że ich solą w oku, jest to, iż "Prawo i Sprawiedliwość nie chce prowadzić do rewolucji światopoglądowej w szkołach, do lewackiej indoktrynacji, a chcą, żeby szkoła była neutralna światopoglądowo i uczyła patriotyzmu". - Musimy zrobić tak, żeby te lewackie bojówki na uniwersytetach przestały terroryzować naszą młodzież – mówił z kolei z mównicy sejmowej Przemysław Czarnek. Kilka słów skierował również do opozycji, która - jego zdaniem - skompromitowała siebie i ten wniosek. - Doprowadziliście, że polska młodzież jest kompletnie nieświadoma własnej historii. będziemy dofinansowywać między innymi wycieczki do muzeów, młodzi Polacy muszą być świadomi swojej historii – powiedział minister edukacji. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła, że "jest tu w imieniu dziewczyn, które minister Przemysław Czarnek obraża i wpycha w kompleksy, i które chciałby nawet nie tyle wychować, ile wytresować na karne żony".